Russell rozmawiał z Red Bullem

4 godzin temu



Choć mówi się, iż George Russell jest bliski podpisania nowego kontraktu z Mercedesem, Anglik nie marnuje czasu by zapewnić sobie opcje rezerwowe w razie konieczności zmiany zespołu.

George Russell znakomicie spisuje się w tym sezonie Formuły 1. Lider Mercedesa zdobył 3 podia w 5 wyścigach i ani razu nie wypadł z pierwszej piątki w kwalifikacjach czy wyścigu – jako jedyny w stawce.

Anglik nie jest jednak pewien swojej przyszłości. Choć Toto Wolff deklaruje, iż nie rozmawia z Maxem Verstappenem, to jednak Russell przez cały czas nie ma kontraktu na sezon 2026.

Według informacji portalu planetf1.com, George od początku sezonu rozmawia z innymi zespołami. W Australii zauważono go dyskutującego z szefami McLarena Zakiem Brownem i Andreą Stellą. Tydzień później podczas GP Chin prowadził on rozmowy z Flavio Briatore, doradcą Alpine.

Teraz pojawiają się doniesienia, iż Russell prowadził negocjacje z Christianem Hornerem w sprawie ewentualnego zastąpienia Maxa Verstappena, gdyby ten zdecydował się jednak odejść z zespołu. Spekuluje się, iż Verstappen ma w swojej umowie kilka klauzul wydajnościowych. Jedna z nich ma mówić, o ile Holender nie będzie zajmował 1. lub 2. miejsca w klasyfikacji kierowców F1 w połowie sezonu 2025, będzie mógł bez konsekwencji rozwiązać umowę.

Horner już raz wypowiadał się w bardzo pozytywnych słowach o Russellu, mówiąc, iż “byłoby głupotą nie brać pod uwagę zatrudnienia Russella”.

Jeżeli jednak z Red Bulla odszedłby Verstappen, najpierw ekipa musiałaby rozwiązać wewnętrzny spór wokół Russella. Helmut Marko, który niedawno powiedział, iż obawy o odejście Verstappena są spore, zapowiada, zespół w takim wypadku trzymałby się raczej swojej strategii awansowania swoich juniorów, a nie ściągania kierowców z innych ekip.

Problem w tym, iż póki co w rodzinie Red Bulla nie widać kierowcy, który z miejsca mógłby się stać liderem głównego zespołu.

Na podstawie: planetf1.com
fot. Red Bull Content Pool



Idź do oryginalnego materiału