Nowy kapitan w Polonii? „Tego jeszcze nie wiem”

speedwaynews.pl 1 godzina temu

Szymon Woźniak przed sezonem 2025 wrócił do Bydgoszczy po dziewięciu latach spędzonych w PGE Ekstralidze. 32-latek był liderem „Gryfów, ze średnią 2,230 punktu na bieg plasując się na czwartym miejscu najskuteczniejszych żużlowców Metalkas 2. Ekstraligi. Choć do sezonu pozostało jeszcze kilka miesięcy, Woźniak podkreśla, iż już realizowane są przygotowania do kolejnych rozgrywek.

– Przygotowania w moim przypadku zaczęły się już jakiś czas temu. Na razie jest to etap wprowadzający. Chodzi o to, żeby nie wchodzić od razu na duże obciążenia, bo to może skutkować kontuzjami albo regresem formy. Zimą chcemy ładować akumulatory, a nie je niszczyć. Jestem w początkowej fazie przygotowań, ale trenuję już codziennie. To trening motoryczny, siłowy, połączony z aktywnością na motocyklu. Zimą każdy kontakt z motocyklem – nieważne jakim – jest dla nas na wagę złota. Równolegle realizowane są rozmowy ze sponsorami, budowanie budżetu i przygotowanie sprzętu w warsztacie. To wszystko już się dzieje – mówi Woźniak dla klubowych mediów.

„Przyjemski to wyśmienity żużlowiec”

Abramczyk Polonia Bydgoszcz dokonała tylko dwóch, ale bardzo ważnych zmian względem ubiegłego sezonu. Do drużyny dołączył bowiem najlepszy junior PGE Ekstraligi, Wiktor Przyjemski, a nowym szkoleniowcem „Gryfów” został Dariusz Śledź.

– Już teraz widzimy bardzo pozytywne efekty, bo choć dopiero mamy grudzień, padł rekord sprzedaży karnetów na przyszły sezon. To pokazuje, iż te zmiany zostały świetnie odebrane. Jestem przekonany, iż to dopiero początek. Dołączenie Wiktora Przyjemskiego to ogromne wzmocnienie. To wyśmienity żużlowiec i wierzę, iż będzie to strzał w dziesiątkę. Również kooperacja z nowym trenerem, Dariuszem Śledziem, po pierwszych rozmowach zapowiada się bardzo dobrze: merytorycznie, pozytywnie i z dużym potencjałem. Już nie mogę się jej doczekać – mówi Woźniak.

Szymon Woźniak od razu został też kapitanem zespołu. 32-latek powiedział, iż nie wie czy przez cały czas będzie sprawować tę funkcję w przyszłym roku, jednak zaznaczył, iż ewentualna utrata opaski nie będzie miała znaczenia w kontekście jego zaangażowania dla drużyny.

– Tego jeszcze nie wiem (czy przez cały czas będzie kapitanem – dop. red.). To nie jest moja decyzja – należy ona do trenera, sztabu szkoleniowego i kolegów z drużyny. Swoje zdanie na pewno ma też prezes. jeżeli jednak będzie taka wola wszystkich zainteresowanych, z przyjemnością podejmę się tej funkcji. Bycie kapitanem bardzo mnie w tym roku zainspirowało i wciągnęło. jeżeli tak się stanie, zostawię całe serce w parku maszyn i na torze, żeby Abramczyk Polonia Bydgoszcz osiągnęła swój cel – powiedział.

Szymon Woźniak
Idź do oryginalnego materiału