Wszyscy z utęsknieniem wspominamy dawne rajdy. Jakie były wyczerpujące dla aut i załóg. Że metę osiągają tylko najwytrwalsze auta z rajdowymi „gladiatorami” w kabinie. Dzięki East African Safari Classic Rally „dawne” rajdy na wytrzymałość są dostępne cały czas dla najodważniejszych. Impreza wymaga od uczestników klasycznych rajdówek i zdobywa coraz większe zainteresowanie, także wśród polskich załóg.
W trakcie tegorocznej edycji rajdu przejechały 1905,68 kilometrów odcinków specjalnych, rozłożonych na 24 próby, które złożyły się na 9 etapów oraz zaledwie jeden dzień przerwy. Po doliczeniu dojazdówek między odcinkami, serwisami i bazami etapów, całkowity dystans rajdu wyniósł imponujące 3209,88 kilometrów.

Tegoroczna edyacja East African Safari Classic Rall to bardzo dobry wynik NAC Racing w Kenii. Paweł Molgo i Maciej Marton zakończyli dwunastą edycję legendarnego Afrykańskiego maratonu na 9. miejscu w klasyfikacji generalnej, spełniając w stu procentach założony przed startem cel. Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji Paweł Molgo podkreślał, iż priorytetem jest meta w czołowej dziesiątce — i dokładnie taki rezultat udało się dowieźć do samego końca. Na pierwszym odcinku finałowego etapu załoga Porsche 911 SC Proto awansowała do TOP10 i utrzymała tę pozycję aż do ostatniego kilometra rajdu.

Równie solidny występ zanotowali Jakub Grochola i Michał Jucewicz, którzy ukończyli rajd na 22. miejscu w klasyfikacji generalnej. Tym samym poprawili swój wynik aż o 27 pozycji w porównaniu do startu w Kenii sprzed dwóch lat, potwierdzając ogromny progres i rosnące doświadczenie zdobywane na tych trudnych odcinkach w najtrudniejszym rajdzie historycznym świata.

Swój debiut na historycznym Safari zaliczyli także Piotr Beaupre i Michał Zoll. Dla tej załogi był to pierwszy start zarówno w Kenii, jak i w Datsunie Violet GT, a rajd zakończyli bardzo dobrym 8. miejscem w klasie 3.
Setki kilometrów do pokonania, ekstremalne temperatury, lokalnie intensywne opady deszczu, charakterystyczne kenijskie trasy i skrajnie zróżnicowana nawierzchnia sprawiły, iż rajd był prawdziwą próbą wytrzymałości dla ludzi i sprzętu. Wszystko to odbywało się w historycznych rajdówkach, które musiały sprostać warunkom znanym z najtrudniejszych klasyków motorsportu.
fot. NAC Racing














