Raków odpalił bombę! Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nigdy nie było

20 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl


Bywały takie czasy w piłce nożnej, iż kilka klubów było w posiadaniu karty zawodniczej danego piłkarza. Teraz transfery w futbolu, zwłaszcza w największych klubach na świecie, kojarzy się z wydawaniem setek tysięcy czy milionów euro. Raków Częstochowa dokonał jednak transferu, którego do tej pory w Polsce nie widziano. - Trwa prawne sprawdzanie i budowanie modelu, w jakim mogłoby się to odbyć - mówił nam Piotr Obidziński, prezes Rakowa.
Raków Częstochowa ma całkiem przyzwoitą pozycję wyjściową do drugiej rundy sezonu Ekstraklasy. Zespół Marka Papszuna zajmuje drugie miejsce z 36 punktami i traci dwa do prowadzącego Lecha Poznań. W pierwszym spotkaniu po przerwie Raków zagra z Cracovią, natomiast rywalem Lecha będzie Widzew Łódź. Przed częstochowianami zatem otworzy się szansa na wykorzystanie potencjalnej wpadki Lecha i na zostanie nowym liderem ligi.


REKLAMA


Zobacz wideo Probierz reaguje na transfer reprezentanta Polski! Warunek jest jeden


Czytaj także:


"Pena żywi urazę". Po tym nagraniu Hiszpanie nie mają wątpliwości


Do tej pory w zimowym oknie transferowym Raków dokonał tylko jednego wzmocnienia. Do klubu dołączył Leonardo Rocha, który został sprzedany przez Radomiak Radom za 700 tys. euro. - Pozostanie w Ekstraklasie było dla mnie jednym z priorytetów. Bycie w jednym z najlepszych klubów w Polsce jest czymś ekscytującym. Chcę rozpocząć tę historię jak najlepiej - mówił Rocha po podpisaniu kontraktu.
Minęło kilkanaście dni, a Raków dokonuje drugiego transferu w trakcie styczniowego okienka. Ale ten ruch jest wyjątkowy.


Czytaj także:


Ronaldo może zacząć drżeć. Lewandowski idzie po jego rekord


Raków dokonał pierwszego takiego transferu w Polsce. "To prawda"
Nowym pomocnikiem Rakowa został Ibrahima Seck z Senegalu. Seck przebywał od początku stycznia na testach, a także wyleciał z częstochowianami na obóz przygotowawczy w Hiszpanii. Senegalczyk spisywał się na tyle dobrze, iż podpisał kontrakt istotny do czerwca 2028 r. z opcją jego przedłużenia o dodatkowy sezon. Wcześniej Seck grał na mistrzostwach świata do lat 20, a jego poprzednim klubem był US Goree.


"Podobno pierwszy transfer w Polsce zrealizowany przy udziale kryptowalut. A który na świecie? Najważniejsze, aby Ibrahima wystrzelił jak kurs bitcoina" - napisał Michał Świerczewski, właściciel Rakowa na portalu X.


Najciekawsze są jednak okoliczności dokonania tego transferu. Raków został pierwszym klubem w Polsce, który sprowadził piłkarza, płacąc za niego kryptowalutami. To dzięki ostatniej współpracy Rakowa z firmą zondacrypto, którą zawarto od lipca 2023 r. - To prawda, przecieramy ten szlak. Trwa prawne sprawdzanie i budowanie modelu, w jakim mogłoby się to odbyć - mówił nam Piotr Obidziński, prezes Rakowa. Dawniej w ten sposób trzecioligowy Inter Madryt zapłacił za Davida Barrala, byłego gracza rezerw Realu Madryt.
Zobacz też: Barcelona zgniotła rywala, a Szczęsny myślał tylko o jednym. "Nie dawało mi spokoju"
"Raków jest pierwszym polskim klubem piłkarskim, który podjął temat wykorzystywania kryptowalutowego rynku. Pierwszym, który w zeszłym roku przedłużył kontrakt z wyżej wymienionym sponsorem i nie dostał z tego choćby złotówki. Całość tej umowy rozliczana jest w kryptowalucie. Sam rynek kryptowalut też potrzebuje pokazywania się i to przy dużych postaciach czy klubach, nie tylko, by poprawiać świadomość danej marki, ale też walczyć ze sceptycyzmem opinii publicznej" - pisał Kacper Sosnowski ze Sport.pl.
Wracając jednak do Secka. o ile Senegalczyk będzie brany pod uwagę w pierwszym zespole Rakowa, to najprawdopodobniej będzie rywalizował o miejsce w składzie z Jesusem Diazem, Adriano Amorimem, Ivim Lopezem czy Michaelem Ameyawem.
Idź do oryginalnego materiału