Nie od dziś wiadomo, iż derby ziemi lubuskiej potrafią być naprawdę gorące. Mało kto spodziewał się jednak, iż na stadionie w Zielonej Górze może aż tak wrzeć. Niestety niedzielny hit kolejki PGE Ekstraligi został opóźniony ze względu na niecodzienną sytuację, do której doszło na trybunach.
Kibice podpalili stadion
Tradycyjnie, na sektorach umiejscowionych za pierwszym łukiem zielonogórskiego stadionu, miejscowi kibice postanowili przygotować ciekawą oprawę spotkania. Jednym z jej punktów był pokaz pirotechniczny. Część z flar fani umiejscowili zaraz za bandą, by jak najpełniej zaprezentować swój pomysł.
Pech chciał, iż kibice Falubazu sami podpalili własny obiekt. Ogniem przyjął się fragment drewnianej bandy, który niemal natychmiastowo został ugaszony. Jednocześnie jednak jego konstrukcja została naruszona, co wymogło na organizatorze spotkania wymianę zepsutej części infrastruktury.
Możliwy walkower?
Niewykluczone, iż niedzielne derby ziemi lubuskiej zakończą się choćby bez odjechania ani jednego biegu. Według nieoficjalnych informacji, organizator spotkania, zgodnie z zasadami, ma 30 minut na przygotowanie obiektu do zawodów. W przeciwnym razie może otrzymać walkowera i przegrać 0:40.
