2 tygodni temu
Zakończenie sezonu Ligi Centralnej nie przyniosło kielczankom powodów do świętowania. W swoim ostatnim meczu Suzuki Korona Handball uległa w Warszawie miejscowej drużynie 24:27, choć na papierze to właśnie zespół z Kielc uchodził za zdecydowanego faworyta.
Już do przerwy gospodynie wypracowały sobie dwubramkową przewagę (12:10), której nie oddały do końca spotkania.
Na szczególne wyróżnienie w kieleckiej ekipie zasłużyły Magdalena Berlińska i Gabriela Tomczyk, które zdobyły odpowiednio 9 i 8 bramek, jednak to nie wystarczyło, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Na mecie kampanii 24/25 trener Żaba-Żabiński dał więcej szans nieopierzonym juniorkom. Zespół oparty na potencjale i przyszłości dzielnie walczył o punkty, ale ostatecznie zderzył się z poziomem zaplecza Superligi, kończąc sezon porażką 24:27.
Mimo tego rezulatu Suzuki Korona zajęła czwarte miejsce w tabeli. 42 punkty i czternaście wygranych meczów to bilans, który daje solidne fundamenty na kolejny sezon.
- SUZUKI KORNA HANDBALL
- LIGA CENTRALNA
