Szewczenko zamieszany ws. dopingu gwiazdora za 70 mln. "Interesy"

2 godzin temu
Mychajło Mudryk pozostaje zawieszony po tym, jak w jego organizmie wykryto zakazaną substancję - meldonium. Próbka B wykazała, iż wynik był pozytywny. Mudryk może zostać zdyskwalifikowany choćby na cztery lata. Z doniesień jednego z ukraińskich dziennikarzy wynika, iż piłkarz Chelsea został pozostawiony samemu sobie. "Nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności" - czytamy.
17 grudnia 2024 r. świat Mychajło Mudryka kompletnie się zawalił. Zawodnik Chelsea otrzymał pozytywny wynik testu antydopingowego, a w jego organizmie wykryto meldonium, a więc zakazaną substancję. Sam zawodnik uważa, iż nie zażył świadomie tej substancji. Mudryk został tymczasowo zawieszony, a wynik próbki B, na jego niekorzyść, okazał się być pozytywny. 19 czerwca br. angielska federacja wniosła akt oskarżenia przeciwko Mudrykowi. Zawodnikowi grożą choćby cztery lata dyskwalifikacji, o ile okaże się, iż przyjął substancję świadomie.

REKLAMA







Zobacz wideo Lewandowski po tym pytaniu dziennikarza nie wtrzymał ze śmiechu









Czytaj także:


Na Barcelonę padł blady strach. Flick ma wielki problem



Tak zakazana substancja dostała się do organizmu Mudryka? "Nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności"
Ukraiński dziennikarz Igor Burbas ujawnił, iż meldonium mogło dostać się do organizmu Mudryka podczas zgrupowania reprezentacji Ukrainy. Piłkarz otrzymał od fizjoterapeuty zastrzyk z komórek macierzystych krowy, bo zgłaszał dyskomfort i nie był w stanie trenować podczas zgrupowania na pełnych obrotach.
Ten zastrzyk miał na celu stymulację regeneracji tkanek. Krowa mogła mieć wcześniej kontakt z meldonium. Tę operację zatwierdził Andrij Szewczenko, a więc szef ukraińskiej federacji, który sam korzysta z tej metody w celu odmładzania swojego organizmu. To zatem potwierdza wersję Chelsea, iż wpadka dopingowa Mudryka nie miała miejsca w trakcie przebywania w klubie.






Czytaj także:


Papszun odstrasza piłkarzy od Rakowa. "Nie najlepsza sława"



o ile wszystkie informacje się potwierdzą, to Szachtar Donieck ma zamiar pozwać Ukraiński Związek Piłki Nożnej, ponieważ w ten sposób federacja pozbawiła klub zarobku dodatkowych 30 mln euro w ramach bonusów. Wiele wskazuje na to, iż decyzja Sądu Arbitrażowego ws. Mudryka zostanie ogłoszona jeszcze w tym roku.
Zobacz też: Padło pytanie o Lewandowskiego w "Milionerach". Stawką było 15 tys. zł



Burbas dodaje, iż Szewczenko nie angażuje się w sprawę Mudryka i nie spotkał się z piłkarzem w Londynie. "Nikt z ukraińskiego sztabu, żaden trener czy lekarz, który podawał zastrzyk, nie poczuwa się do odpowiedzialności. Szewczenko na pierwszym miejscu stawia swoje interesy, dlatego nie chce być zaangażowany w sprawę, która może osłabić jego pozycję" - czytamy (tłumaczenie: chelseapoland.com).
Mudryk trafił do Chelsea w styczniu 2023 r. za 70 mln euro z Szachtara Donieck. Do tej pory Mudryk zagrał w 73 meczach w barwach Chelsea, w których strzelił 10 goli i zanotował 11 asyst. Jego kontrakt z Chelsea wygasa w czerwcu 2031 r.
Idź do oryginalnego materiału