Chociaż Wojciech Szczęsny zrezygnował z gry w reprezentacji Polski, okres zgrupowania kadry nie oznacza wolnego tygodnia. Dopiero co odbyła się uroczysta premiera filmu dokumentalnego o życiu 35-latka, a dziś pojawił się wywiad Mundo Deportivo z Polakiem.
REKLAMA
Zobacz wideo Powołania Jana Urbana. Dobre decyzje? Kosecki: Jacek Magiera robi to zdecydowanie lepiej
Szczęsny odniósł się między innymi do hierarchii na swojej pozycji. Na własnej skórze poczuł, jak niełatwa jest obecna sytuacja Marca-Andre ter Stegena, życząc mu powrotu do zdrowia oraz pozostania w piłce. Jednocześnie pochwalił szykowanego na nową "jedynkę" Joana Garcię, nazywając go "talentem klasy światowej".
Szczęsny o "Lewym". "Rok po roku"
Poruszony był również temat Roberta Lewandowskiego, z którym Wojciech Szczęsny trzyma się szczególnie blisko. 35-latek powiedział, iż w przypadku piłkarzy wybitnie doświadczonych, na dalsze decyzje dotyczące kariery trzeba patrzeć z roku na rok. Przyznał też, iż choćby w roli piłkarza rezerwowego, "Lewy" ma wciąż dużo do zaoferowania.
W odpowiedzi na pytanie o film dokumentalny o swoim życiu, Szczęsny przyznał, iż powrót na boisko po odejściu na emeryturę popsuł nieco pierwotne plany. Jest to jednak nie tylko opowieść o Szczęsnym jako piłkarzu, ale też o jego życiu rodzinnym. "Piłkarze to dla kibiców nazwisko na koszulce, ale za tym nazwiskiem stoi człowiek, mąż, syn, ojciec." - powiedział.
Szczęsny przyznaje. "Pełen spokój"
Na podsumowanie wywiadu, dziennikarze Mundo Deportivo zapytali 35-latka o jego odczucia w związku z niedawnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Szczęsny uznał sytuację za martwiącą, jednak odparł, iż tak jak na boisku, zachowuje pełen spokój.
"Jest to niepokojące. Kocham swój kraj. Jednak podobnie jak w piłce, moją cechą jest opanowanie. Staram się nie zajmować rzeczami, na które nie mam wpływu. Poza tym jestem w Hiszpanii, to też ułatwia sytuację. Jestem spokojny. Nie martwię się zbytnio. Wierzę, iż zajmą się tym kompetentni ludzie. Nie spędza mi to snu z powiek." - zakończył rozmowę.