"Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera reprezentacji Polski postanowiłem, do kiedy jest trenerem, zrezygnować z gry dla reprezentacji Polski. Mam nadzieję, iż jeszcze będzie mi dane zagrać dla najlepszych kibiców na świecie" - napisał w mediach społecznościowych Robert Lewandowski. W ten sposób zareagował na decyzję Michała Probierza, który odebrał mu opaskę kapitana reprezentacji Polski. Konflikt na linii trener - były kapitan to nie tylko problem dla samej drużyny narodowej, ale całej polskiej piłki.
REKLAMA
Zobacz wideo Krychowiak o wyborze nowego klubu! "Dobrze, iż jeszcze nie podpisałem"
"Pilne spotkanie w Orlenie" po decyzji Lewandowskiego. Dzieje się u sponsora reprezentacji Polski
Ewentualna nieobecność Roberta Lewandowskiego na przyszłych zgrupowaniach to zła wiadomość również dla sponsorów reprezentacji. Wydaje się, iż stracą oni możliwość wykorzystywania wizerunku największej gwiazdy polskiego futbolu i postaci rozpoznawalnej na całym świecie. A to właśnie ze względu na nią podpisali tak wysokie kontrakty z PZPN-em.
O tym, jak sponsorzy zareagowali na spór pomiędzy Probierzem a Lewandowskim, napisał na platformie X dziennikarz Radia ZET Mateusz Ligęza. - W Orlenie zwołano pilne spotkanie w tej sprawie. Zero nerwowych ruchów. InPost ucina szybko: "bez komentarza" - możemy przeczytać.
W dalszej części wpisu przytoczył odpowiedź sieci sklepów Biedronka. - Sieć Biedronka nieprzerwanie już od ponad 15 lat sponsoruje piłkarską reprezentację Polski. To my wprowadziliśmy do języka kibiców hasło "Wszyscy jesteśmy drużyną narodową". To hasło zobowiązuje, by zawsze grać zespołowo, a szczególnie w przededniu ważnego eliminacyjnego meczu. We wtorek w Finlandii wszyscy będziemy kibicować Biało-Czerwonym - zapewnili przedstawiciele spółki.
Dziennikarz dodał również w kolejnym wpisie, iż zakłady bukmacherskie STS "nie rozważają wypowiadania umowy sponsorskiej łączącej nas z PZPN".