Pechowa deszczowa Szwecja – Litwinowicz ze zmiennym szczęściem

rallyandrace.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: Litwinowicz


Sezon w pełni, ale w Mistrzostwach Europy Rallycross jesteśmy dopiero po drugiej rundzie. Kalendarz WRX i ERX rozpoczął się z lekkim opóźnieniem. Za nami Szwecja i dobrze znany tor w Holjes. W przeciwieństwie do naszego kraju gdzie mierzyliśmy się z upałami to w Szwecji zespoły walczyły z deszczem. Litwinowicz startujący w ERX miał niezwykle nerwowy weekend.

Deszczowy weekend był szansą dla Polskiego zawodnika. Aby taktycznie utrzymać się w czołówce. Jednak sobota minęła pod znakiem awarii, potencjalnie błahych, ale jednak mocno ograniczające moc. Pojawił się problem z ładowaniem turbo, przerywane przewody powodowały, iż auto nie miało mocy. Tym sposobem niedroga usterka narobiła sporo zamieszania. Tym bardziej, iż jazda za innym autem w tych warunkach była sporym wyzwaniem. Woda i błoto lały się „wiadrami” przez przednią szybę. Wycieraczki nie nadążały za czyszczeniem szyby, a chłodnice zalepiały się po kilkunastu metrach. Dlatego zespoły często montowały prowizoryczne osłony chroniące przed najgorszym i najcięższym błotem.

Litwinowicz dostał się na styk do półfinału. Na szczęście zespół uporał się z bolączką auta i w niedzielę wreszcie można było zaprezentować swoje adekwatne tempo. Zmiana była od razu widoczna. Polak bez problemu dostał się do finału wykręcając jeden z najlepszych czasów ze wszystkich półfinałów.

Tempo na finał udało się utrzymać, zapowiadało się na odwrócenie złej karty tego wyjazdu. Damian dołączył do walki o top3 i to startując z ostatniego pola w finale. W pewnym momencie Litwinowicz podgryzał Anderssona jadącego na drugim miejscu. Niestety na przeszkodzie w walce o podium pojawiło się przebicie opony. Kontakt z bandą nie był duży, ale wyjątkowo pechowy bowiem przebita została opona. W tych błotnistych warunkach wszyscy walczyli o utrzymanie się na torze, jednak przebita opona powodowała duże straty. Damian zaczął tracić pozycję i finalnie uplasował się na czwartym miejscu. Co po tak pechowym weekendzie pozwolił całemu zespołowi odetchnąć, ale apetyt pozostał bowiem potencjał jest większy.

Przed kolejną rundą Automax Motorsport planuje modyfikacje Audi, aby poprawić starty. To przez cały czas jest „bolączka” u Damiana Litwinowicza wynikająca z różnic technologicznych w autach. Kolejna okazja do walki o punkty do Mistrzostw Europy Rallycross już 19 i 29 lipca. Mistrzostwa Europy Rallycross będą gościć na torze Nyirad na Węgrzech.

fot. Jakub Nitka

Idź do oryginalnego materiału