Pawlicki pojedzie już w niedzielę? Ważne słowa Protasiewicza

speedwaynews.pl 18 godzin temu

Czy Przemysław Pawlicki pojedzie w niedzielnym meczu Falubazu Zielona Góra przeciwko Betard Sparcie Wrocław? Lider zielonogórzan, który kilka dni temu przeszedł operację złamanego obojczyka, może otrzymać zgodę na start, mimo iż formalnie obowiązuje go trzydniowy okres karencji po opuszczeniu zawodów rangi FIM Europe. Dla Stelmet Falubazu to potencjalny ratunek w walce o ostatnią szansę na play-offy.

W ostatnich dniach wiele mówiło się o regulaminowych ograniczeniach, które mogłyby zablokować występ Pawlickiego. Wszystko przez fakt, iż nie pojedzie w sobotnim finale SEC w Gustrow, a zgodnie z przepisami FIM Europe powinno to wykluczyć go także ze startu w zawodach krajowych przez minimum trzy dni. Tym razem jednak – jak się nieoficjalnie mówi – PGE Ekstraliga ma spojrzeć na sprawę ulgowo, pozwalając zawodnikowi wrócić na tor szybciej, jeżeli oczywiście będzie do tego gotowy fizycznie.

W rozmowie z klubowymi mediami głos zabrał Piotr Protasiewicz, dyrektor sportowy Falubazu:

Decyzję o ewentualnym starcie Przemka Pawlickiego w niedzielnym meczu podejmiemy najpewniej w dniu zawodów. Przy kontuzji obojczyka, każdy kolejny dzień jest bardzo ważny. Podchodzimy do tego z dużym spokojem – przekazał.

Operacja i rehabilitacja

Pawlicki złamał obojczyk w dramatycznym wypadku podczas pierwszej rundy Tauron SEC w Bydgoszczy. Upadek z udziałem Kacpra Woryny i Szymona Woźniaka zakończył się dla niego operacją i rozpoczęciem intensywnej rehabilitacji. Mimo urazu nie traci kontaktu z drużyną – był obecny na derbowym meczu z Gorzowem i wspierał kolegów z parkingu.

Chwilę mnie nie będzie na torze, ale robię wszystko, by wrócić jak najszybciej i w pełni sił – pisał niedawno zawodnik w mediach społecznościowych.

Falubaz pod ścianą

Niedzielne starcie ze Spartą Wrocław będzie dla Falubazu meczem „o życie”. Zielonogórzanie walczą o czwarte miejsce premiowane awansem do play-offów, a ich sytuacja w tabeli jest trudna. Nie tylko muszą wygrać z wymagającym rywalem, ale także liczyć na potknięcia Bayersystem GKM-u Grudziądz.

Obecność Pawlickiego, choćby w ograniczonej formie, mogłaby być kluczowa – to jeden z liderów zespołu, który w tym sezonie notował średnią powyżej 2,1 pkt/bieg i był jednym z motorów napędowych Falubazu.

Przemysław Pawlicki
Od lewej: Przemysław Pawlicki, Piotr Protasiewicz
Idź do oryginalnego materiału