Biografia Roberta Lewandowskiego zapowiada się na jedną z najgłośniejszych publikacji nie tylko w sporcie w całym 2025 roku. Jej autor Sebastian Staszewski jeszcze przed oficjalną premierą wywołał wiele dyskusji swoim wywiadem dla Bogdana Rymanowskiego, w którym zapowiedział, iż wiele fragmentów nie przedstawi napastnika w zbyt pozytywnym świetle. Mówił m.in., iż Lewandowski chce tylko wygrywać i w tym celu poświęci niemal wszystko. Nieraz zdarzało mu się choćby przykładać rękę do zwalniania trenerów.
REKLAMA
Zobacz wideo Rzeźniczak o Lewandowskim: łączy nas Czarek Kucharski. Też był moim menedżerem i też się rozstaliśmy mało dżentelmeńsko
Rzeźniczak nie ukrywa. Lewandowski podporządkował temu wszystko
Na oficjalnej premierze, która miała miejsce w Warszawie w sobotę 8 listopada (sama książka do sprzedaży wejdzie 12 listopada) pojawiło się wiele znanych osobistości. Między innymi Jakub Rzeźniczak, który grał wraz z Lewandowskim w reprezentacji Polski oraz w juniorskich zespołach Legii Warszawa. W rozmowie ze Sport.pl powiedział, jakie sam ma doświadczenia w kontaktach z Lewandowskim. Nie ukrywał, iż nie ma on łatwego charakteru.
- Chętnie przeczytam tę książkę, bo myślałem, iż będzie kolejna sztampowa o tym co wygrał, a tymczasem zapowiada się dużo ciekawych historii i chętnie zobaczę, jaki ten Robert jest. Dużo padło prawdziwych słów, iż to wielki profesjonalista, całe życie podporządkował piłce, nie jest łatwy w życiu codziennym, bardzo dużo wymaga od siebie i otoczenia. Nie zawsze jest lubiany przez to. Ja nigdy nie miałem z nim problemów, żeby się z nim dogadać - powiedział Rzeźniczak, który swego czasu dzielił z Robertem Lewandowskim agenta, czyli obecnego arcywroga napastnika Barcelony Cezarego Kucharskiego. Jak się okazuje, Rzeźniczak też ma z nim na pieńku.
Kucharski zalazł za skórę nie tylko Lewandowskiemu
- Znałem Roberta jeszcze zanim to było modne, ale dużo czasu razem nie spędziliśmy. Kilka meczów w rezerwach Legii, on wtedy był chudziutkim napastnikiem, niczym się nie wyróżniał. Osoba Czarka Kucharskiego też nas łączy i też rozstaliśmy się w mało dżentelmeńskich warunkach. Nie rozmawialiśmy od tamtego czasu - stwierdził Rzeźniczak, który podkreślił, iż sam nie słyszał o Robercie wielu złych rzeczy, ale ma świadomość, iż relacje międzyludzkie nie są priorytetem kapitana reprezentacji Polski.
- Ja nigdy za bardzo nie miałem kontaktu z tymi piłkarzami, z którymi Robert miał oficjalnie konflikt. Natomiast ci, których znam, oni wypowiadali się o nim jako o stuprocentowym profesjonaliście. W kontaktach jest osobą zdystansowaną i te prywatne kontakty odsuwa nieco na bok. Kariera jest dla niego zawsze ponad to - podsumował były piłkarz Legii Warszawa.

2 godzin temu















