Jeśli choćby Mateusz Gamrot dostanie starcie z Benoitem Saint-Denisem na wrześniową galę w Paryżu, to obu czeka ciężka rywalizacja o miano walki wieczoru. – Paryż, pięć rund, walka wieczoru – wykrzyczał pod adresem Benoita Saint-Denisa Mateusz Gamrot po sobotniej wiktorii nad Ludovitem Kleinem. – Dawać mi tego gościa! Wygląda jednak na to, iż polski zawodnik …