2 godzin temu
Sprawa absolutnie bez precedensu. Dotychczasowy właściciel Minnesoty Timberwolves na pewnym etapie wycofał się ze sprzedaży zespołu, ale Marc Lore oraz Alex Rodriguez nie chcieli tak łatwo rezygnować i skierowali całość do sądu arbitrażowego, który orzekł na ich korzyść. Dotychczasowy właściciel wyraził rozczarowanie decyzją.
Spór pomiędzy Glenem Taylorem a Marcem Lorem oraz Alexem Rodriguezem trwa od końcówki poprzedniego sezonu. Taylor unieważnił wcześniejszą umowę dotyczącą płatności w transzach, powołując się na naruszenie kontraktu i niedotrzymanie terminu płatności. Lore i Rodriguez zakwestionowali tę interpretację, twierdząc, iż dysponowali środkami niezbędnymi do przejęcia większościowego pakietu własnościowego, ale czekali na zatwierdzenie przez NBA i powinni byli otrzymać przedłużenie terminu.
Taylor całkowicie chciał się wycofać ze sprzedaży, głównie pod wpływem coraz lepszych wyników osiąganych przez zespół Chrisa Fincha. Trzecia sporna płatność zwiększyłaby udział Lore i Rodrigueza z 36% do około 80%, a umowa zakupu przewidywała, iż mogliby wykupić pozostałe 20% udziałów Taylora w dowolnym momencie przed marcem 2025 roku. To Taylor zawetował i sprawa skończyła w sądzie i z ostatnich informacji Shamsa Charanii wynika, iż sędziowie orzekli na korzyść Marca Lore i Alexa Rodrigueza.
Taylor jest teraz zobowiązany umową do sprzedaży im pakietu kontrolnego za wcześniej uzgodnioną kwotę 1,5 miliarda dolarów. Wartość klubu znacznie wzrosła od czasu zawarcia tej umowy, co było jednym z głównych powodów, dla których Taylor próbował wstrzymać sprzedaż. Następnym krokiem jest głosowanie zarządu ligi w sprawie formalnej akceptacji Marca Lore i Alexa Rodrigueza jako większościowych właścicieli zespołu. Nie jest to jednak pewne, iż uzyskają zgodę zarządu.
Chris Mannix ze Sports Illustrated zauważa, iż będą musieli zdobyć co najmniej 23 z 30 głosów właścicieli klubów, a Taylor jest byłym przewodniczącym zarządu i ma długą historię współpracy z komisarzem Adamem Silverem, dlatego Lore i Rodriguez jeszcze nie mogą otwierać szampana. Dotychczasowy właściciel Minnesoty Timberwolves wydał oświadczenie wyrażając „rozczarowanie” decyzją arbitrów. – Becky i ja jesteśmy rozczarowani tą decyzją. Dokładnie przeanalizujemy werdykt przed wydaniem dalszych komentarzy. Chcielibyśmy wyrazić naszą szczerą wdzięczność dla zawodników Timberwolves i Lynx, sztabu oraz lojalnych fanów za ich wsparcie.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
