Wygląda na to, iż Kevin Durant nie wiąże przyszłości z Phoenix Suns. Klub nie tak dawno słuchał ofert transferowych za swoją gwiazdę i choć ostatecznie do wymiany nie doszło, wydaje się, iż ta jest tylko kwestią czasu.
Phoenix Suns prowadzili rozmowy transferowe na temat Kevina Duranta jeszcze w niedawnym trade deadline. Wówczas jednak jedynym zespołem przedstawiającym interesującą ofertę byli Golden State Warriors. Durant dał zarządowi jasno do zrozumienia, iż nie jest zainteresowany powrotem do swojego byłego klubu. Transfer spalił więc na panewce. Pokazuje to jednak, iż ekipa z Arizony jest już przekonana co do pomysłu handlowania swoją gwiazdą. Brian Windhorst wskazywał wówczas, iż Durant nie był zadowolony z faktu, iż pojawia się w ogóle w negocjacjach transferowych. Inna dziennikarka ESPN, Ramona Shelburne, wskazywała wówczas, iż atmosfera w szatni Suns jest toksyczna.
– On najprawdopodobniej zostanie przetransferowany w najbliższe wakacje. On o tym wie. Suns o tym wiedzą. Reszta ligi też o tym wie. Zamierzają nacieszyć się jego obecnością, dopóki go mają. […] Są poniżej progu 50% zwycięstw, płacą 230 milionów dolarów w pensjach, a do tego dochodzi ponad 100 milionów samego podatku – przekonuje Brian Windhorst z ESPN w programie Get Up.
– O ile nie mogę powiedzieć, iż to już absolutnie przesądzone, to spodziewam się, iż latem Suns i Durant będą wspólnie pracować nad znalezieniem mu nowego domu. Został mu tylko rok w kontrakcie, co daje mu pewną kontrolę nad tym, gdzie chce trafić – kontynuuje Brian Windhorst.
Windhorst ma oczywiście rację co do kontraktu Kevina Duranta – sezon 2025/26 będzie ostatnim w jego umowie i pozwoli on 36-letniemu koszykarzowi realnie zadecydować o swoim losie. Dlaczego? Klub, który zechce pozyskać Duranta w wymianie, będzie oczekiwał zapewnienia, iż ten podpisze z nowym pracodawcą przedłużenie. Ściągnięcie KD na rok i oddanie w zamian wartościowych asetów nie kalkuluje się najpewniej żadnej z ekip. Durant najpewniej więc zostanie wymieniony tam, gdzie zobliguje się podpisać kolejny kontrakt.
To, jak długi i wysoki będzie ten kolejny kontrakt, to już kwestia do dyskusji. Durant za przyszły sezon zarobi aż 54,7 miliona dolarów, a na rynek wolnych agentów wejdzie w wieku 37 lat. O ile obecny sezon pokazuje, iż KD starzeje się jak wino, o tyle w jego wieku każdy kolejny sezon wiąże się z ryzykiem drastycznego spadku formy. Obecnie, w wieku 36 lat, Durant rozgrywa świetny sezon ze średnimi na poziomie 27,1 punktu, sześciu zbiórek, 4,1 asysty i 1,4 bloku, dając wciąż bardzo dużo w obronie i opuszczając relatywnie kilka meczów (tylko 13 absencji w tym sezonie).
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!