Dalton Knecht powrócił do Los Angeles Lakers po tym, jak władze Jeziorowców wycofały się z pozyskania Marka Williamsa z Charlotte Hornets. Zdaniem wielu ekspertów 23-latek nie był z tego powodu szczególnie zadowolony. Knecht nie zagrał w poniedziałkowym meczu z Utah Jazz, ale wystąpił w kolejnym meczu obu drużyn.
Dla debiutanta Jeziorowców ostatni czas z pewnością nie należał do najłatwiejszych. Los Angeles Lakers zamierzali wysłać młodego skrzydłowego do Charlotte Hornets, w zamian za Marka Williamsa, ale środowy Szerszeni nie przeszedł testów medycznych. Wynikiem tej sytuacji było anulowanie transakcji przez obie strony.
Dalton Knecht looks PISSED pic.twitter.com/Nujp7jZ78A
— BricksCenter (@BricksCenter) February 11, 2025Dla Knechta to dość skomplikowana sytuacja, gdyż Lakers uznali go za niepotrzebnego w składzie, a teraz ponownie dołączył on do klubu z Los Angeles. To naturalne, iż gracz może być sfrustrowany taką sytuacją, ale NBA to biznes i 23-latek z pewnością zdaje sobie z tego sprawę. Podczas poniedziałkowego meczu z Utah Jazz Knecht nie został zgłoszony do protokołu meczowego i nie wydawał się zadowolony taką sytuacją, a w czasie jednej z przerw stał samotnie na uboczu.
Dalton Knecht looks like he’s waiting to be put on a flight back to Charlotte pic.twitter.com/QY0prjcQAC
— Ethan Price (@Paradox_EP) February 11, 2025Dalton Knecht został wybrany z 17. numerem w drafcie 2024. Mierzący 198 centymetrów zwrócił na siebie uwagę, gdy w pierwszych 20 meczach swojej kariery notował średnio 11,9 punktu, trafiając 43% rzutów z dystansu. Wyglądało na to, iż Lakers znaleźli w Knechcie snajpera, którego potrzebowali, ale potem jego skuteczność spadła.
W kolejnych 20 meczach notował średnio zaledwie 6,7 punktu, przy słabiutkiej skuteczności wynoszącej 19%, w wyniku czego jego liczba minut na parkiecie uległa skróceniu. Znaczny spadek formy mógł być powodem, dla którego Knecht stał się dla Lakers zbędny, ale w ostatnim czasie pokazywał się z dobrej strony. W ostatnich 8 meczach zdobywał średnio 10,1 punktu, trafiając 46% zza linii 7,24.
Po powrocie Knechta do Los Angeles JJ Redick zdecydował o niewpuszczeniu debiutanta do gry w poniedziałkowym meczu z Utah Jazz. Trener Jeziorowców wyjaśnił, dlaczego tak postąpił. –Rozmawiałem z Daltonem w poniedziałek rano. W ciągu ostatnich kilku dni przeszedł przez wir emocji. Nie będzie go w rotacji. Wczoraj wieczorem przyleciał z powrotem do LA i na pewno jeszcze przetwarza sobie wszystko, co się wydarzyło. Zagra w środę, ale dzisiaj wieczorem nie będzie brał udziału w rotacji, chyba iż coś się wydarzy – mówił Redick.
Dalton Knecht zagrał w kolejnym meczu z Utah Jazz. Lakers niespodziewanie przegrali na wyjeździe 131:119. Skrzydłowy spędził na parkiecie 17 minut, notując 10 punktów.