Novak Djoković jest w bieżącym roku w świetnej dyspozycji. Niedawno triumfował w US Open. W finale pokonał Daniiła Miedwiediewa 6:3, 7:6, 6:3. Było to jego 24. zwycięstwo w wielkoszlemowym turnieju i dzięki temu przeszedł do historii. Żaden inny tenisista nie wygrał takiej liczby zawodów tej rangi. Po pokonaniu Rosjanina wrócił także na pozycję lidera rankingu ATP.
REKLAMA
Zobacz wideo
Była numer 1 uważa, iż Iga Świątek może przenieść wszystko z mączki na trawę. Trener Igi: Zgadzam się, jak najbardziej
Rafael przez cały czas komentuje zwycięstwo Djokovicia.
Na temat tego wielkiego sukcesu Serba głos zabrał Rafael Nadal. Jeden z jego największych rywali nie pogratulował mu zwycięstwa. W zamian udzielił nieco uszczypliwej wypowiedzi. - Myślę, iż Djoković żyje wielkoszlemowymi turniejami bardziej intensywnie niż reszta. Byłoby dla niego wielką frustracją, gdyby nie udało mu się ustanowić rekordu - stwierdził Hiszpan w rozmowie z Movistar.
Jego słowa nie umknęły serbskim mediom, które piszą wprost, iż Hiszpan pokusił się o "wstydliwą opinię". - Zamiast gratulować poniżył Novaka - pisze nova.rs. Relacje obu tenisistów nigdy nie były wyjątkowo zażyłe. W maju tego roku Djoković powiedział, iż nie przyjaźni się z Nadalem, ponieważ nie jest to możliwe wśród największych rywali. - Rafael jest tylko rok starszy ode mnie, a w horoskopie obaj jesteśmy bliźniakami. Na początku choćby wybraliśmy się na dwa wspólne obiady. Ale to było na tyle. choćby z nim przyjaźń nie była możliwa - powiedział w wywiadzie z "Corriere della Sera".
Rafael przez cały czas na koncie ma 22 wygrane wielkoszlemowe turnieje. w tej chwili leczy kontuzje i przez to od stycznie nie wyszedł na korty. Jego celem jest powrót do gry w przyszłym roku, który będzie jego ostatnim w karierze.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Djoković ostatnio rywalizował w Pucharze Davisa, gdzie pokonał Alejandro Davidovicha Fokinę 6:3, 6:4, a następnie przegrał w deblowym meczu z Tomasem Machacem i Adam Pavlaskiem. Była to jego pierwsza porażka od 30 dni. Po zakończeniu zmagań w tych zawodach Serb postanowił zrezygnować z udziału w zbliżających się turniejach ATP w Szanghaju i Pekinie.