Sabalenka nie bawiła się w dyplomację. "Iga nie radzi sobie dobrze"

7 godzin temu
- Teraz Iga nie radzi sobie zbyt dobrze, co jest absolutnie zrozumiałe. Ale jestem pewna, iż wróci - zapewniła w rozmowie z portalem The National Aryna Sabalenka. Mimo iż mamy za sobą blisko połowę sezonu, to obie zawodniczki nie spotkały się jeszcze na korcie. Białorusinka zaznacza jednak, iż to nie nasza tenisistka jest jej główną motywacją.
Sabalenka po imponującym zwycięstwie w zawodach w Madrycie postara się teraz poprawić wynik z ubiegłego roku w Rzymie. Wówczas poległa dopiero w finale z Igą Świątek 2:6, 3:6, dlatego niewątpliwie chciałaby się zrewanżować. Białorusinka rozpocznie zmagania od II rundy, w której zmierzy się z Anastazją Potapową.


REKLAMA


Zobacz wideo Burza wokół słów Ziółkowskiego po finale Pucharu Polski. Kosecki: Po co przepraszać?


Sabalenka zabrała głos ws. Igi Świątek. "Jestem pewna, iż wróci"
Sabalenka jest aktualnie liderką światowego rankingu. Choć od paru lat jej największą rywalką jest Iga Świątek, to w tym roku jeszcze się z nią nie zmierzyła. Głównie dlatego, iż Polka przeżywa kryzys i od zeszłorocznego Roland Garros nie grała w żadnym finale. 27-latka uważa, iż lada moment sytuacja ulegnie jednak zmianie.
- Teraz Iga nie radzi sobie zbyt dobrze, co jest absolutnie zrozumiałe. Ale jestem pewna, iż wróci. Dlatego skupiam się na sobie. Po prostu pracuję na przyszłość, staram się poprawiać swoją grę tak bardzo, jak to możliwe. Chcę być gotowa na każdego, kto rzuci mi wyzwanie na korcie - wyjaśniła w rozmowie z portalem The National. I wyznała, iż Świątek nie jest jej jedyną motywacją.


- Szczerze mówiąc, myślę, iż potrafię znaleźć w sobie tę motywację. To nie tak, iż ostatnio rozgrywam same łatwe mecze, wszystkie rywalki motywują mnie do ciężkiej pracy. W każdym razie, kiedy jestem na korcie, toczy się walka i muszę przezwyciężyć trudności, a w niektórych meczach jest to wymagające zadanie i bardzo się staram, by tak się stało - uzupełniła.
Co za to o słabszej formie naszej zawodniczki twierdzi trener Sabalenki Anton Dubrow? - Ona po prostu nie zagrała dobrze w dwóch imprezach. Do startu zmagań w Paryżu zostały jeszcze trzy czy cztery tygodnie, więc wszystko może ulec zmianie - zapewnił.


Świątek rozpoczęła turniej znakomicie i w pierwszym meczu gładko pokonała Elisabettę Cocciaretto 6:1, 6:0. Dziennikarze Sportskeeda poprosili AI o 'wydanie werdyktu na temat tego, kto może wrócić do domu z Rzymu pucharem dla zwyciężczyni'. "Google Gemini Al wybrało Sabalenkę jako swój najlepszy wybór. Wygrała niedawno zakończony Madrid Open, trzeci tytuł w tym miejscu, a także trzeci w sezonie" - czytamy. Gdyby tak się stało, byłyby to fatalne wieści dla Polki, która jest obrończynią tytułu.
Idź do oryginalnego materiału