To był najdłuższy mecz Coco Gauff w Wuhanie i z pewnością najtrudniejszy. To była walka nie tylko z Jessicą Pegulą, ale też własnymi wahaniami formy i problemami w polu serwisowym. To był finał, którego tempo było nierówne. Ale w najważniejszym momencie Gauff odzyskała siły i popędziła po zwycięstwo. Trzecia rakieta świata wygrała w dwóch setach 6:4, 7:5 i triumfowała w imprezie rangi WTA 1000.