"Żona gangstera". Była wiceliderką rankingu WTA, oto co robi teraz

5 godzin temu
- Byłam zajęta uczeniem się nowego życia. To dla mnie niecodzienny czas. Muszę zrozumieć, na czym polega to życie. Trochę minie, nim stanie się to dla mnie normalnością - mówiła Anett Kontaveit po tym, jak była zmuszona zakończyć karierę z powodów zdrowotnych. Czym się zajmuje tenisistka, która pięciokrotnie grała przeciwko Idze Świątek?
Sześć wygranych turniejów, finał WTA 1000 w Dosze przeciwko Idze Świątek czy pozycja wiceliderki w rankingu WTA - to część sukcesów Estonki Anett Kontaveit w trakcie kariery tenisowej. W 2023 r. Kontaveit była zmuszona zakończyć w związku z przewlekłą kontuzją pleców, a konkretnie z przepukliną dysku. Kontaveit grała ze Świątek aż pięć razy, ale jej bilans to 2-3. Ich ostatnie spotkanie na korcie miało miejsce we wspomnianym finale w Dosze w 2022 r., gdy Świątek wygrała 6:2, 6:0. Czym aktualnie zajmuje się Kontaveit?


REKLAMA


Zobacz wideo Jaką Igę Świątek zobaczymy w 2026? Jej trener zapowiada zmiany


"Żona gangstera". To robi Kontaveit po zakończeniu kariery
Po zakończeniu kariery tenisowej Kontaveit poświęciła się rodzinie. Jej partnerem jest Brent Lepistu, 13-krotny reprezentant Estonii i aktualny zawodnik FCI Levadii Tallinn, z którym ma syna. Ostatnio Kontaveit podróżowała do Tajlandii czy Szwecji, a wcześniej brała udział w imprezie halloweenowej, gdzie przebrała się za "żonę gangstera".


W październiku br. Kontaveit wróciła na kort i wystąpiła w turnieju pokazowym w Luksemburgu. Wtedy cały turniej wygrała Angelique Kerber, wygrywając w finale 1:6, 6:3, 10:7 z Francuzką Alize Cornet.


Tak wygląda rzeczywistość Kontaveit po karierze. "To dla mnie niecodzienny czas"
Jak wyglądała rzeczywistość Kontaveit po zakończeniu kariery? - Wiem, iż dawałam z siebie wszystko, tak dużo, jak tylko mogłam. Niestety, moje plecy wciąż dają o sobie znać. Miałam wiele mniejszych urazów. Po cichu chodzę na siłownię, wciąż ćwiczę. Byłam zajęta uczeniem się nowego życia. To dla mnie niecodzienny czas. Muszę zrozumieć, na czym polega to życie. Trochę minie, nim stanie się to dla mnie normalnością - opowiadała była tenisistka.
Zobacz też: Tylko spójrz, kto "zdradził" Rosję. Oto jej nowy kraj


- Z biegiem lat kontuzja pleców pogłębiała się. Ograniczała mnie tak bardzo, iż zdałem sobie sprawę, iż nie mogę już grać na tym poziomie. To była bardzo trudna decyzja. Należę do osób, które bardzo długo zastanawiają się przed podjęciem ważnej decyzji, dzięki czemu wiem, iż postąpiłam słusznie i jestem tego w 100% pewna. Powodem był nadmierny stres. Kręgosłup był stale napięty. Biegasz od kąta do kąta przez kilka godzin dziennie, a Twój kręgosłup po prostu zużywa się od tak dużej intensywności - dodała Kontaveit.
Na razie na próżno szukać następczyni Kontaveit w estońskim tenisie, bo najwyżej notowana jest 25-letnia Jelena Malygina, która zajmuje 428. miejsce w rankingu WTA.
Idź do oryginalnego materiału