W 2023 roku Marketa Vondrousova niespodziewanie wskoczyła do grona najlepszych tenisistek świata. Wszystko dzięki wygranej na Wimbledonie oraz ćwierćfinałowi US Open. W pewnym momencie Czeszka plasowała się na szóstym miejscu w rankingu WTA. Niestety po wielkim sukcesie dopadały ją kolejne problemy zdrowotne.
REKLAMA
Zobacz wideo Kariera reprezentanta Polski na zakręcie? Bartosz Gleń: Nie jest stały w uczuciach [To jest Sport.pl]
Oficjalnie: Marketa Vondrousova nie zagra na Australian Open
Po zeszłorocznej porażce w pierwszej rundzie Wimbledonu Vondrousova postanowiła przejść operację lewego barku, który doskwierał jej już od dawna. Był to trzeci zabieg w ciągu kilku ostatnich lat. Tym samym ostatni mecz w 2024 roku rozegrała w... lipcu. Do gry wróciła dopiero w nowym roku. Wzięła udział w turnieju WTA 500 w Adelajdzie, który miał być testem przed wyczekiwanym Australian Open.
W pierwszej rundzie Vondrousova po pasjonującym meczu wygrała 6:4, 7:6(4), 6:2 z Anastazją Pawluczenkową (28. WTA). Następnie jej rywalką była Diana Sznajder (13. WTA). Kiedy po pierwszej partii wygranej 6:4 mistrzyni Wimbledonu z 2023 roku chciała przystąpić do drugiego seta, rozpoczął się dramat. - W ogóle nie mogę chodzić - krzyczała w stronę swoich trenerów, kiedy wspólnie z fizjoterapeutką próbowała wykonać proste ćwiczenia na korcie.
Ostatecznie 25-latka była zmuszona skreczować. Ze łzami w oczach opuściła kort w Adelajdzie, spodziewając się najgorszego. Kolejne smutne wieści Marketa Vondrousova przekazała w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu, już po rozpoczęciu Australian Open. Na start pierwszego w tym roku Wielkiego Szlema czeska tenisistka miała zagrać z Chorwatką Janą Fett (134. WTA). Niestety spotkanie nie dojdzie do skutku, ponieważ Vondrousova zrezygnowała z udziału w zawodach.
Zobacz też: Było 7-5, a potem zaczął się dramat Linette. Gesty Radwańskiej mówiły wszystko
"Jestem załamana, iż muszę wycofać się z Australian Open z powodu kontuzji, której doznałam w Adelajdzie. Cieszyłam się na myśl o tym turnieju, ale zdrowie jest najważniejsze. Dziękuję za wsparcie i mam nadzieję, iż niedługo się zobaczymy na korcie" - napisała w mediach społecznościowych. w tej chwili Czeszka zajmuje 39. miejsce w światowym rankingu.