Oto co Świątek napisała na kamerze po meczu. Poszło w świat

3 godzin temu
Zdjęcie: screen Eurosport, TheTennisLetter/status/1878676444290932966/photo/1


Na start rywalizacji w Australian Open Iga Świątek zmierzyła się z Kateriną Siniakovą. Wiceliderka rankingu WTA zwyciężyła 6:3, 6:4, choć Czeszka walczyła dzielnie do samego końca. Tuż po zakończeniu spotkania nasza tenisistka podeszła do jednej z kamer, wzięła mazak, po czym napisała coś, co z pewnością wzruszyło niejednego kibica.
Po zgarnięciu srebrnego medalu na United Cup Iga Świątek (2. WTA) przystąpiła do pierwszego w tym sezonie Wielkiego Szlema, jakim tradycyjnie jest Australian Open. Na inaugurację rywalizacji Polce przyszło zmierzyć się z Kateriną Siniakovą (50. WTA). Czeszka należy do grona bardzo solidnych zawodniczek, które potrafią napsuć krwi gwiazdom. W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu przekonała się o tym wiceliderka światowych list.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Wielka klasa Świątek! Jej wpis chwyta za serce
"Mylił się też ten, kto sądził, iż wtedy Czeszka nie podejmie już walki. Posyłała kolejne potężne tenisowe strzały i czasem trafiała, a czasem pudłowała. Tę nierówną grę oddawał też przebieg drugiej partii, którą Świątek zaczęła od prowadzenia 2:0 i była o piłkę od odskoczenia na 3:0. Ale kolejna udana szarża rywalki sprawiła, iż chwilę potem był już remis" - pisała o meczu Świątek Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl.


Ostatecznie 23-latka potrzebowała godziny i 23 minut, aby ograć Siniakovą 6:3, 6:4. Zaraz po ostatnim gemie przyszedł czas na wywiady i inne zobowiązania medialne. W pewnym momencie Iga Świątek chwyciła za marker i podeszła do jednej z kamer, aby napisać coś od siebie po zakończonym pojedynku. Jest to stary zwyczaj panujący na światowych kortach.


Kiedy Polka zakończyła swój wpis, realizator z bliska pokazał, co widnieje na oku kamery. Swój przekaz Świątek postanowiła skierować w stronę Stanów Zjednoczonych, które od kilku dni walczą z falą pożarów w stanie Kalifornia. Kataklizm nawiedził teren hrabstwa Los Angeles. Strażacy próbują poradzić sobie z sześcioma pożarami w Palisades, Eaton, Kenneth, Hurst, Lidia i Archer. Łącznie w akcje ratownicze zaangażowanych jest 12 tys. ludzi. Żywioł sprawił, iż życie straciło już co najmniej kilkanaście osób. Minimum 200 tysięcy ludzi straciło dach nad głową, a zaledwie 50 tysięcy mniej otrzymało nakaz ewakuacji.
Zobacz też: Mistrzyni Wimbledonu ogłasza. Stało się najgorsze. "Jestem załamana"


Z tego powodu Iga Świątek swoje wirtualne serduszko przesłała właśnie dla USA. "Wysyłam swoje serce do Malibu i Los Angeles" - napisała na kamerze. Podobnie zachowała się Coco Gauff (3. WTA), która po zwycięstwie z Sofią Kenin (74. WTA) również zabrała głos ws. pożarów w Stanach Zjednoczonych. "Trzymajcie się mocno Los Angeles. Dziękujemy strażakom" - napisała Amerykanka. W drugiej rundzie Australian Open Iga Świątek zmierzy się z Rebeką Sramkovą ze Słowacji. To 49. tenisistka świata.
Idź do oryginalnego materiału