Iga Świątek znakomicie rozpoczęła tegoroczny Australian Open. W I rundzie pokonała Katerinę Siniakovą 6:3, 6:4. Było to pierwsze w historii spotkanie obu zawodniczek, za pomocą którego Polka dopisała kolejną wygraną do swojego niesamowitego bilansu. Kolejna okazja na to, by go poprawić, może nadarzyć się dopiero w finale turnieju, choć wydaje się to dosyć mało prawdopodobne. I wcale nie chodzi tutaj o dotychczasowe występy wiceliderki światowego rankingu na kortach w Melbourne.