Michael Morales gwałtownie znokautował Gilberta Burnsa w walce wieczoru gali UFC Vegas 106.
Michael Morales i Gilbert Burns spotkali się w najważniejszym pojedynku gali UFC Vegas 106. Starcie zakontraktowano na pięć rund w limicie dywizji półśredniej jednak zakończyło się ono zdecydowanie wcześniej.
Michael Morales zdominował i mocno poobijał ciosami Gilberta Burnsa w pierwszej odsłonie pojedynku w octagonie UFC. Doświadczony Brazylijczyk nie przetrwał choćby jednej rundy w walce wieczoru. Morales mógł choćby skończyć starcie wcześniej kiedy trafił potężnym prawym hakiem i wydawało się, iż dobije Durinho na macie jednak weteran zdołał się podnieść.
Szybko okazało się, iż ucieczka nie dała Burnsowi drugiego życia, gdyż Morales kontynuował natarcie zamknął Brazylijczyka na siatce i trafiał celnie sprawiając, iż rywal ponownie osunął się na deski, a sędzia Herb Dean zakończył pojedynek.
Warto wspomnieć, iż co-main event UFC Vegas 106 został odwołany już w trakcie gali. Rodolfo Bellato miał opryszczkę i lekarze nie dopuścili go do pojedynku z Paulem Craigiem. Podczas transmisji komentatorzy przekazali, iż walka zostanie przeniesiona na jedną z przyszłych gal.