Jarosław Hampel powiedział dość. Popularny „Mały”, dwukrotny indywidualny wicemistrz świata i wielokrotny medalista Drużynowych Mistrzostw Świata, postanowił zakończyć swoją żużlową karierę. Licencję zdał w 1998 roku i od tamtego czasu przez 27 lat nieprzerwanie ścigał się na torach całego świata. Ostatni sezon spędził w barwach Stelmet Falubazu Zielona Góra, jednak nie będzie go wspominał najlepiej.
Hampel miał być jednym z liderów zielonogórskiego zespołu, tymczasem zakończył sezon dopiero na 37. miejscu w klasyfikacji PGE Ekstraligi, ze średnią 1.474 – najniższą w całej swojej bogatej karierze. W 16 meczach uzbierał 102 punkty i 13 bonusów, jednak momentami był cieniem zawodnika, który przed laty błyszczał w barwach Unii Leszno czy reprezentacji Polski.
Decyzję o zakończeniu kariery Hampel ogłosił publicznie w szczególnym momencie – podczas półfinałowego meczu Orlen Oil Motoru Lublin z Bayersystem GKM-em Grudziądz. To właśnie w barwach lubelskiego klubu spędził cztery sezony (2020–2024), sięgając po trzy tytuły Drużynowych Mistrzostw Polski. W tym czasie stał się jednym z najbardziej lubianych zawodników Motoru i ulubieńcem miejscowych kibiców.
Kibice wciąż pamiętają jego jazdę czy błyskawiczne wyjścia spod taśmy. To właśnie Hampel współtworzył złotą erę reprezentacji Polski, która seryjnie sięgała po triumfy w Drużynowym Pucharze Świata. Z czasem jednak kontuzje i upływ lat zrobiły swoje, a ostatni sezon był już wyraźnym sygnałem, iż czas zawiesić kevlar na kołku.