2 godzin temu
Wyścigi długodystansowe, a przede wszystkim 24h Le Mans znów zyskują ogromną popularność u najlepszych kierowców świata. Świadczą o tym wypowiedzi Charlesa Leclercka.
Zawodnicy Formuły 1 od zawsze rywalizowali też w innych wyścigach, bardzo często w kultowym 24h Le Mans. W XXI wieku jednak tych występów w trakcie aktywnej kariery w F1 jest bardzo mało. Nielicznymi przykładami są choćby Nico Hulkenberg (2015) i Fernando Alonso (2018), którzy w trakcie startów w Formule 1 wygrywali 24h Le Mans.
Kierowcy – również ze względów kontraktowych i kalendarzowych – skupiają się przede wszystkim na ściganiu w Formule 1, jednak bardzo wielu z nich deklaruje, iż chciałoby pojechać w tym legendarnym wyścigu. O Maxie Verstappenie wiedzą wszyscy, a teraz do tego grona otwarcie dołączył Charles Leclerc.
Być może większość z Was słyszała już wypowiedź Monakijczyka z gali FIA w Taszkiencie. Siedział on obok Roberta Kubicy i prowadzący po zadaniu kilku pytań zwycięzcy tegorocznego 24h Le Mans, zapytał Leclercka o to, czy chciałby pojechać w Le Mans.
“Zdecydowanie. Muszę tylko znaleźć sposób by połączyć Formułę 1 i Le Mans ponieważ o ile coś robię, to chcę wygrywać” – mówi Leclerc.
“Do tego potrzeba jednak przygotowań ponieważ poziom jest bardzo wysoki. Na pewno jednak chciałbym to zrobić” – dodał kierowca Ferrari w F1.
