Janusz Kołodziej uznawany jest za prowodyra buntu zawodników, którzy podważają poprawność montażu dmuchanych band. Z tego powodu odwołano sparing w Rybniku, a wczoraj były mistrz Polski wspólnie z dwójką innych żużlowców strajkował podczas ćwierćfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski w Poznaniu. Miejscowy klub jest oburzony, a teraz głos w sprawie zabrał sam zainteresowany. - jeżeli ktoś twierdzi, iż podkop był zrobiony poprawnie, to jest ogromnym kłamcą - mówi Kołodziej.