Kontrakt rozwiązany. Kolejarz Opole traci zawodnika!

speedwaynews.pl 2 miesięcy temu

Kiedy w listopadzie klub ogłosił pozyskanie Grzegorza Walaska, to była to niewątpliwie jedna z największych bomb transferowym w Krajowej Lidze Żużlowej. Dla zawodnika, który w tym roku skończy 49 lat byłaby to druga sytuacja, kiedy startowałby na najniższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju. Pierwsza miała miejsce w roku 1999, kiedy to z macierzystym zespołem z Zielonej Góry walczył o powrót do elity. To z uwagi na powstanie trzeciego poziomu się ostatecznie udało, ale Walasek i tak zdecydował się odejść do Włókniarza Częstochowa.

Przez lata zawodnik urodzony w Krośnie Odrzańskim był solidnym zawodnikiem na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Wraz z upływem lat jednak zaczęło to wyglądać nieco gorzej, a po sezonie 2018 zszedł już do 1. Ligi. Zadomowił się w Ostrowie Wielkopolskim, z którym udało mu się wygrać choćby rozgrywki, a w nagrodzę dostał swoją szansę ponownie w PGE Ekstralidze. Ostrowianie jednak po roku wrócili na zaplecze razem z Walaskiem w składzie. Sezon 2023 mimo iż udany, to był ostatnim rokiem zawodnika w biało-czerwonym kewlarze.

Kariera Walaska na zakręcie

Stamtąd udał się do Rybnika, z którym znów wygrał ligę i awansował do PGE Ekstraligi. Dyspozycja popularnego „Grega” była jednak daleka od ideału, a sam zawodnik w finale poprosił o zmianę na juniorów INNPRO ROW-u. Ostatecznie jego średnia wyniosła zaledwie 1.475 punktu na bieg i żaden z klubów Metalkas 2. Ekstraligi nie podpisał z nim kontraktu na sezon 2025. Tym samym Grzegorz Walasek nie chcąc kończyć kariery został zmuszony do zejścia do Krajowej Ligi Żużlowej.

W ostatni dzień okienka transferowego dość nieoczekiwanie podpisał kontrakt z OK Kolejarzem Opole. Tam wraz z Polisem, Łęgowikiem czy Mielniczukiem miał walczyć najpierw o fazę play-off, a potem o sprawienie niespodzianki i utarcie nosa któremuś z faworytów z Gdańska czy Gniezna. Jak poinformował w mediach społecznościowych klub z Opola, kontrakt Walaska został przekształcony w kontrakt warszawski.

Nie jest to pierwszy raz kiedy Kolejarz ma kłopoty z finansami. Otwarcie o tym powiedzieli Tomasz Orwat, Emil Breum, Kevin Juhl Pedersen czy Paweł Miesiąc. Przypomnijmy bowiem, iż kontrakt tego ostatniego przed rokiem rozwiązał PZM właśnie przez przekroczenie terminu płatności.

Grzegorz Walasek
Idź do oryginalnego materiału