Koniec silników spalinowych pogrąży europejski przemysł motoryzacyjny. Francja ostrzega UE

rallypl.com 7 godzin temu

Francja bije na alarm! Trzech ministrów – Marc Ferracci (przemysł), Agnès Pannier-Runacher (środowisko) i Benjamin Haddad (Europa) – opublikowało artykuł w paryskim dzienniku biznesowym „Les Echos”, wzywając przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen, do wydłużenia harmonogramu Europejskiego Zielonego Ładu.

Kontrowersyjny zakaz silników spalinowych: Francja kontra Komisja Europejska

Ministrowie z Francji, twierdzą, iż jakiekolwiek inne działanie byłoby „poważnym błędem politycznym”. Czy mają rację? Czy nadchodzący zakaz silników spalinowych to realne zagrożenie dla europejskiej motoryzacji? Komisja Europejska planuje zakazać sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi od 2035 roku. Zgodnie z unijnymi symulacjami, wymagałoby to, aby co czwarty sprzedawany dziś samochód był elektryczny. Tymczasem, udział samochodów elektrycznych w sprzedaży w przemyśle francuskim i ogólnoeuropejskim wynosi w tej chwili zaledwie około 16 procent. Francuscy ministrowie argumentują, iż tak szybkie wprowadzenie zakazu spowoduje ogromne straty finansowe dla producentów, szacowane na 15 miliardów euro w całej Europie.

Jérôme Cambier/MICHELIN

Zobacz też: Nowa era w polskich rajdach. Dwie wielkie stajnie łączą siły!

Ekologia a kryzys przemysłowy

Francja sprzeciwia się unijnemu zakazowi, podnosząc argument ekologiczny. Ministrowie obawiają się, iż zakaz doprowadzi do masowych zwolnień, zamykania fabryk i „historycznego kryzysu” w przemyśle motoryzacyjnym. Eksperci branżowi w Paryżu potwierdzają realność tego scenariusza. Aby uniknąć horrendalnych kar, europejscy producenci samochodów będą musieli łączyć siły z konkurentami, takimi jak Tesla, aby osiągnąć wymagany udział w rynku e-samochodów. Grupa Stellantis, producent Peugeot i Citroëna, rozważa choćby zakup uprawnień do emisji CO2 od amerykańskich lub chińskich konkurentów. Renault jest temu przeciwne, obawiając się, iż w ten sposób będzie finansować swoich „wrogów”. Francuski producent liczy na elektryczne modele, takie jak Renault 5 i Citroën C3, ale może to okazać się niewystarczające, by spełnić wymagania Komisji Europejskiej.

Alternatywa dla kar: Ograniczenie produkcji?

Jedyną alternatywą dla kar pieniężnych dla europejskich producentów jest ograniczenie produkcji. Ekspert motoryzacyjny z Paryża, Dominique Seux, krytykuje ten pomysł, określając go mianem „absurdu”. Francuski przemysł samochodowy już masowo zwalnia pracowników i przenosi produkcję za granicę. Michelin zwolnił niedawno 1250 pracowników w Bretanii, a Valeo – 870. jeżeli francuscy producenci dodatkowo ograniczą produkcję, aby uniknąć kar za emisję CO2, branża będzie zagrożona upadkiem.

Eksperci wskazują, iż za problemy francuskiej motoryzacji odpowiedzialne jest nie tylko UE. Wiele problemów ma źródło we Francji. Dowodem na to była niedawna rezygnacja szefa Stellantisa, Carlosa Tavaresa, który utrzymywał zbyt wysokie ceny samochodów i nie potrafił dostosować się do nowych technologii samochodów elektrycznych.

Kryzys samochodów elektrycznych we Francji: Winne władze?

Za kryzys we Francji obarczane są również władze Paryża, które ze względów oszczędnościowych kilkakrotnie obniżyły dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych. Rząd w Paryżu promuje teraz ideę europejskiego e-bonusu, szukając rozwiązania na trudną sytuację w branży motoryzacyjnej. Czy Francja ma szansę odwrócić ten trend? Czas pokaże.


Źródło: fr.de

Idź do oryginalnego materiału