Klara Kowalczyk wróciła do rywalizacji kartingowej po prawie półrocznej przerwie, spowodowanej stanem zdrowia. Wróciła silniejsza – w okresie 2022 intensywnie trenowała i startowała w polskich oraz europejskich seriach zawodów kartingowych. Sezon 2023 to dla niej przeskok krok wyżej z kategorii Mini do OK Junior oraz zmiana zespołu na fabryczny CRG Racing Team.
Klara Kowalczyk – Podsumowanie kartingowego sezonu 2022
Gratulujemy tytułu II wicemistrza Polski w kartingu! Jaki to był dla Ciebie sezon?
Klara Kowalczyk: Bardzo dziękuję za gratulacje! To był sezon z wieloma sukcesami i uważam, iż to istotny krok w rozwoju mojej kariery, bo dużo się nauczyłam. Mam nadzieję, iż podobnych sezonów będzie więcej i iż kolejne będą jeszcze lepsze!
Komentarz taty: w okresie 2022 Klara wróciła na tor po prawie półrocznej przerwie. Był to więc sezon come-backu w stylu Niki Laudy, bo Klara wróciła szybsza i silniejsza, niż kiedykolwiek. Był to też niezwykle intensywny sezon, w związku z wieloma startami we Włoszech (Seria WSK, Trofeo Margutti, starty w kategorii X30 w Mistrzostwach Włoch i Pucharze IAME, Trofeo Senna), startami w Polsce (Kartingowe Mistrzostwa Polski i Puchar Rotax Max Challenge Poland) oraz wieloma dodatkowymi treningami w Polsce i we Włoszech, Monaco/Francji, Hiszpanii i Niemczech.
Dużo się u Was dzieje! Zmiany też były w prowadzonych przez Klarę gokartach?
Tato: Tak, Klara w okresie 2022 jeździła w wielu różnych konfiguracjach gokartów – na małych kartach w Rotax MiniMax, M60 i kartach elektrycznych; na dużych gokartach w Rotax Junior Max, IAME X30 Junior i OK Junior oraz elektrycznych gokartach Rotax E20.
Którymi z nich najbardziej lubiłaś się ścigać/trenować i dlaczego? Jaką różnicę czujesz prowadząc gokart elektryczny?
Klara Kowalczyk: OK Junior, ponieważ ma najszybszy silnik, a też wiem, iż to będzie kategoria, w której w tym sezonie będę się ścigać w Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata. Z gokartem elektrycznym różnica jest taka, iż kiedy dodajesz gazu, to on od razu wchodzi na szybkie obroty, jest bardzo agresywny. To taka nietypowa kategoria dla motorsportu, bo nie słychać w ogóle silnika, z kolei można usłyszeć różne szumy i szuranie boczkami gokarta.
Zostałaś także powołana do Kadry Narodowej w Kartingu. Jakie przywileje i obowiązki się z tym wiążą?
Klara Kowalczyk: Przywilejem jest samo bycie w tej kadrze, a każdy jej członek dostaje prawo noszenia na kombinezonie specjalnego emblematu z flagą Polski! Kadra Narodowa reprezentuje Polskę w Mistrzostwach Świata i Europy, a ja dodatkowo zostałam właśnie nominowana przez PZM i światową Komisję Kobiet FIA (FIA WIM) do prestiżowej Akademii Kartingowej FIA.
Miałaś problemy zdrowotne, które trochę pokrzyżowały ci plany – czy już jest wszystko w porządku?
Klara Kowalczyk: Tak, już mogę jeździć i nie jestem pod opieką szpitalną. Niestety słuch w jednym uchu przez cały czas nie wrócił i przez cały czas mam lekkie problemy z błędnikiem. Mam też dyskomfort podczas latania samolotem.
Komentarz taty: Problemy zdrowotne dotyczyły nagłej utraty słuchu przez Klarę, połączonej z uszkodzeniem błędnika. A to wszystko wiązało się z długim pobytem w szpitalu i rekonwalescencją.
Widzę, iż przez cały czas intensywnie trenujesz i startujesz we Włoszech?
Klara Kowalczyk: No tak, oczywiście! choćby zdziwiłam się tym pytaniem (śmiech). Jeździ tam dużo zawodników, więc jest super. Poznaje osoby z całego świata, a do tego wyścigi są tam są na najwyższym levelu.
Klara Kowalczyk – zawodniczka Kadry Narodowej w Kartingu
Klara Kowalczyk po intensywnym sezonie 2022 uzyskała tytuł II wicemistrza Polski w kartingu oraz powołana została do Kadry Narodowej w Kartingu i prestiżowej Akademii Kartingowej FIA. w okresie 2023 nie zwalnia tempa i rozpoczęła współpracę z fabrycznym zespołem CRG Racing Team.
Zobacz także: Klara Kowalczyk marzy o startach w Formule 1
Z czego w ubiegłym sezonie jesteś najbardziej dumna? A może to jakieś konkretne zawody, wyniki dały ci najwięcej euforii i satysfakcji?
Klara Kowalczyk: Głównie z tego, iż stanęłam na podium i zdobyłam tytuł II Wicemistrza Polski.
A z czego najbardziej dumni są rodzice?
Tato: Chyba z tego, iż Klara niezależnie od wyzwań i problemów, dotyczących zdrowia czy wydarzeń na torze, zawsze podnosi się silniejsza i prze do przodu. Do celu, jakim dla niej jest ściganie się na najwyższym poziomie – w Formule 1.
Zespół i ludzie, którzy cię wspierają są od lat ci sami? Możesz na nich liczyć?
Klara Kowalczyk: W małych gokartach ostatnie 3 sezony jeździłam głównie we Włoszech, z zespołem Fernando Alonso by Kidix, pod okiem trener Natalii Levratti (d.Kowalskiej), byłej zawodniczki F2, i szefa teamu Alessandro Levrattiego. Bardzo im dziękuję za fajny czas i za to, iż zawsze mogłam liczyć na ich wsparcie! A w Polsce tytuł II Kartingowego Wicemistrza Polski zdobyłam z fantastycznym zespołem Jakub Rość Racing!
Pod koniec sezonu 2022 przeszłam z małych gokartów na duże i w związku z tym musiałam zmienić zespół we Włoszech. Na jesieni 2022 był to Team Driver i kilka innych zespołów, z którymi testowałam, aby wybrać nowy zespół. W tym sezonie dołączyłam do fabrycznego zespołu CRG (jednej z największych fabryk gokartów), w barwach którego tytuł kartingowego mistrza świata zdobył 10 lat temu Max Verstappen.
Miałaś jakąś przerwę zimową? Jakie masz plany na nowy sezon?
Klara Kowalczyk: Przerwy zimowej w zasadzie nie miałam, bo wróciłam z ostatnich treningów w 2022 w czwartek przed świętami. Trenowałam w Hiszpanii w Oviedo, na torze w ośrodku Fernando Alonso, a choćby miałam okazję kilka razy wyjechać z nim razem na tor! Minęły dwa tygodnie i gdyby nie wystawianie ocen w szkole, to już na początku stycznia powinnam wrócić na tor we Włoszech, żeby się przygotować do pierwszych zawodów w nowym sezonie.
A plany na ten sezon to starty w Mistrzostwach Europy i Świata, w Akademii FIA, w Mistrzostwach Polski … i może jeszcze kilka niespodzianek! Na razie zakończyłam pierwsze zawody serii WSK we Włoszech, debiutując w kategorii OKJ.
Jak ci poszło podczas tego debiutu w juniorach?
Uważam, iż poszło mi bardzo dobrze. W pierwszych zawodach dojechałam 18. w finale, wyprzedzając 16 zawodników. W drugich zawodach również dostałam się do fazy finałowej, a w prefinale była fantastyczna walka i dużo wyprzedzania – miałam dużo fun’u z jazdy! (śmiech)
Odczułaś jakoś znacznie, iż jest to już inna klasa rywali?
Właściwie nie, bo część zawodników przeszła ze mną z kategorii Mini do OK Junior. Klasa pozostaje wysoka, choć zawsze znajdą się gorsi zawodnicy i lepsi. Na tym poziomie jest to już bardzo mocna stawka, ale do tego jestem przyzwyczajona, bo ścigam się we Włoszech od lat.
Klara Kowalczyk – media społecznościowe:
Facebook: https://www.facebook.com/KlaraSupersprint/
Instagram: