Pajari niesiony sukcesem przed pustynnym finałem sezonu

rallypl.com 2 godzin temu

Sami Pajari przystępuje do tegorocznego Rajdu Arabii Saudyjskiej niesiony falą entuzjazmu po zdobyciu swojego dziewiczego podium w Rajdowych Mistrzostwach Świata (WRC). Młody Fin celuje teraz w mocny finisz, aby z przytupem zamknąć swoją pierwszą pełną kampanię w samochodzie klasy Rally1.

23-latek dostarczył przełomowy rezultat podczas FORUM8 Rally Japan na początku tego miesiąca, zapewniając sobie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. To osiągnięcie jest kulminacją sezonu zdefiniowanego przez stały i stabilny progres w najwyższej klasie zespołu Toyota Gazoo Racing.

Ten wynik nadszedł w idealnym momencie. Mistrzostwa WRC kończą się zupełnie nowym, pustynnym finałem na północ od Dżuddy, gdzie żaden z kierowców nie posiada wcześniejszego doświadczenia, a statystyki i forma z poprzednich lat przestają mieć znaczenie. Pajari, który w 2026 roku ponownie dołączy do pełnego składu fabrycznego jako część pięcioosobowej kadry Toyoty, postrzega Arabię Saudyjską jako kolejny najważniejszy krok w roku poświęconym nauce i zbieraniu doświadczeń.

Jaanus Ree / Red Bull Content Pool

„To dobre uczucie. Mam też dobre wspomnienia z tego rajdu z zeszłego roku, więc jestem super szczęśliwy” – powiedział Pajari, wspominając podium w Japonii.

Kierowca podkreśla również znaczenie zaufania, jakim obdarzył go zespół:

„Myślę, iż to naprawdę fajna historia do opowiedzenia. W zeszłym roku Toyota dostrzegła coś w moim potencjale i to pokazuje, iż mieli rację. Cieszę się, iż mogę im to pokazać i osiągać takie wyniki. Oczywiście jest to wielka rzecz dla mnie osobiście, ale także dla zespołu”.

Rozwój w klasie Rally1

Toyota awansowała Pajariego krótko po tym, jak zapewnił sobie tytuł mistrzowski w WRC2 w 2024 roku. Od tego czasu Fin zbudował solidne fundamenty w swoim pierwszym sezonie w Rally1. Pięć wygranych odcinków specjalnych oraz liczne miejsca w pierwszej szóstce podkreślają ten postęp, przy czym Japonia była jego najsilniejszym występem do tej pory.

Zapytany o to, jak zespół ocenia jego rozwój, Pajari dodał:

„Myślę, iż było to mniej więcej to, o czym oni [Toyota] myśleli, jak powinien wyglądać sezon. Był to sezon, w którym skupialiśmy się głównie na zdobywaniu doświadczenia, ale oczywiście w niektórych rajdach mieliśmy zwycięstwa oesowe i kilka miejsc P4, a teraz miejsce na podium, więc myślę, iż zmierzamy we adekwatnym kierunku”.

Wyzwanie na pustyni

Rajd Arabii Saudyjskiej stanowi teraz ostatnie wyzwanie, zanim uwaga w pełni skupi się na roku 2026. Inauguracyjna runda na Bliskim Wschodzie oferuje szybkie, pustynne szutry, gwałtowne zmiany między gładkimi a szorstkimi nawierzchniami oraz niemal całkowity brak wiarygodnych danych, na których załogi mogłyby polegać.

Sami Pajari podchodzi do tego zadania z pokorą, ale i ekscytacją:

„Nie wiemy o tym zbyt wiele. Będzie to nowe wyzwanie i wierzę, iż nie znamy wpływu pozycji na drodze, więc może to być loteria. Nie mogę się doczekać nowego wyzwania. Zawsze miło jest mieć nowe wydarzenia i będzie to takie samo dla wszystkich”.


Źródło: wrc.com

Idź do oryginalnego materiału