Takamoto Katsuta chce wykorzystać dobre tempo z Rajdu Monte Carlo i zamienić je na mocny wynik podczas Rajdu Szwecji – drugiej rundy WRC 2025.
Mocne tempo w Monte Carlo – nadzieja na Szwecję
Japoński kierowca Toyoty pokazał dobre tempo podczas Rajdu Monte Carlo, wygrywając jeden z sobotnich odcinków. Choć jego udział zakończył się pechowo po wypadnięciu z trasy w ostatnim dniu rywalizacji, Katsuta widzi w swoim występie wiele pozytywów, które chce przenieść na śnieżne odcinki specjalne w Szwecji.
„Sobota w Monte była bardzo dobrym dniem. Pracując z zespołem zmieniliśmy kilka rzeczy w ustawieniach i moje wyczucie samochodu było lepsze – mogłem więcej naciskać. Chciałem przenieść te odczucia na ostatni dzień, ale pogoda była bardziej skomplikowana, a warunki trudne” – powiedział Katsuta.
Toyota GAZOO Racing WRTNiestety, w niedzielę warunki pogodowe były bardziej wymagające, a błędna ocena przyczepności na jednym z zakrętów sprawiła, iż Katsuta wypadł z drogi i utknął w rowie.
„Zjechaliśmy z drogi na prawym zakręcie, było wolno, ale utknęliśmy w małym rowie. Szkoda, ale teraz muszę skupić się na Szwecji. – mówi Japończyk
Rajd Szwecji – nowe wyzwanie na śniegu i lodzie
Rajd Szwecji to zupełnie inne wyzwanie niż asfaltowe Monte Carlo. Zamiast lodowatych alpejskich tras, kierowcy rywalizować będą na szybkich, śnieżnych drogach w północnej części kraju. Katsuta ma już doświadczenie na tych odcinkach – w 2022 roku ukończył Rajd Szwecji na solidnym czwartym miejscu, ale w ostatnich dwóch latach nie osiągnął satysfakcjonujących wyników.
„Szwecja to zupełnie inne wydarzenie, ale chcę znaleźć ten sam feeling i pewność siebie w samochodzie i spróbować wykonać jak najlepszą pracę dla zespołu, gdy tam dotrzemy”. – podkreślił Katsuta.
Toyota liczy na mocny występ swojego kierowcy, a on sam chce udowodnić, iż potrafi walczyć o czołowe pozycje także na śniegu.
Źródło: wrc.com
