Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak zajęli w Meksyku czwarte miejsce w kategorii WRC2. Nieco na otarcie łez, Polacy wygrali klasyfikację „Challenger”.
Załoga Orlen Teamu bezpiecznie dotarła do mety Rajdu Meksyku, chociaż ostateczny wynik sportowy ciężko jest rozpatrywać w kategorii sukcesu. Kajetanowicz i Szczepaniak robili co mogli, ale konkurencja z Toksportu okazała się zbyt silna. Ostatecznie Polacy zameldowali się tuż za podium WRC2, tracąc grubo ponad trzy minuty do Greensmitha oraz ponad dwie minuty do Olivera Solberga. Szwed mimo problemów technicznych zdołał utrzymać miejsce na „pudle”. Na osłodę, rodacy zatriumfowali w mocno odświeżonej kategorii „Challenger”.
Wygrana w odświeżonej klasie
Kajetan Kajetanowicz na mecie imprezy podzielił się swoimi kilkoma przemyśleniami. Polak ma świadomość, iż nie wszystko poszło po jego myśli, ale zapowiada dalszą walkę w WRC:
„Rozpoczynamy sezon od pierwszego miejsca w klasyfikacji Challenger, czyli wśród niefabrycznych załóg, i czwartego miejsca w WRC2, choć tutaj liczyłem na trochę więcej, i iż nawiążemy bliższą walkę. Może uda się to zrobić na następnym rajdzie. Znacie mnie i wiecie, iż będę próbował. Wiem, co poprawić i jakie są nasze ograniczenia. Muszę kalkulować, ile jestem w stanie zaryzykować, bo walka z fabrycznymi kierowcami to trochę jak walka Dawida z Goliatem. Cały zespół Orlen Rally Team pracował jednak bardzo dobrze i wyjeżdżamy z uśmiechami na twarzach. To dobre rozpoczęcie sezonu. Dziękuję wam wszystkim za to, iż trzymaliście za nas kciuki, iż nas wspieraliście. Czasami trzeba było wstać bardzo wcześnie albo kłaść się prawie nad ranem, by dopingować nas na odcinkach. Wracamy do domu, ale oczywiście już zaczynam przygotowania do kolejnej rundy”.
Gwoli wyjaśnienia, w tym sezonie regulamin Mistrzostw Świata WRC uległ drobnej zmianie. od dzisiaj możliwość bycia klasyfikowanym w kategorii „Challenger” nie zależy już od wieku uczestnika. Do walki w tej klasie zgłaszani są Ci, którzy nie zdobyli tytułu mistrzowskiego w WRC2, lub nigdy nie byli zawodnikami fabrycznymi wybranymi do punktowania w WRC. Co za tym idzie, w kategorii „Challenger” zabrakło Emila Lindholma (tytuł WRC2 2022). Dalej, rywalami Polaków nie mogli być Gus Greensmith (fabryczny kierowca M-Sportu 2022), czy Oliver Solberg (kierowca Hyundaia 2022). Duet Orlenu stracił więc czołowych oponentów.
Wracamy na Stary Kontynent
Kolejną rundą Rajdowych Mistrzostw Świata WRC będzie Rajd Chorwacji. Bałkańskie asfalty zadebiutowały w kalendarzu dokładnie trzy lata temu, od razu znajdując miejsce w sercach kibiców. Pierwsza edycja okazała się istnym thrillerem, w którym Sebastien Ogier pokonał Elfyna Evansa o raptem… sześć dziesiątych sekundy! Ciekawie było też przed rokiem, kiedy Kalle Rovanpera wyrwał triumf z rąk Tanaka na ostatniej próbie sportowej. Cóż, pozostaje nam cierpliwie czekać na publikację listy zgłoszeń, w nadziei na występy biało-czerwonych.
Korzystając z okazji, zachęcamy Was do sprawdzenia oferty Motowizji. Po raz pierwszy w historii batalia na odcinkach Rajdowych Mistrzostw Świata i Rajdowych Mistrzostw Europy trafia na antenę rodzimej stacji telewizyjnej. Motowizja pokaże wszystkie oesy WRC i ERC 2023 – na żywo, z komentarzem ekspertów i zaproszonych do studia gości. Poza relacjami live, na kanale znajdziecie też szczegółowe zapowiedzi rajdów, podsumowania każdego z etapów, czy wywiady z zawodnikami. Po wszystkie szczegóły zapraszamy na motowizja.pl.
Klasyfikację generalną Rajdu Meksyku 2023 znajdziecie na oficjalnej stronie czempionatu. Po najgorętsze wieści z rodzimych oraz światowych oesów zapraszamy na rallyandrace.pl.