Tor na PGE Narodowym od pierwszej serii startów pozwalał na jazdę po zewnętrznej, z czego zawodnicy ochoczo korzystali. Dominik Kubera zdołał wygrać pierwszy wyścig wieczoru, startując z trzeciego pola, a chwilę później triumfował jadący spod płotu Fredrik Lindgren. W trzecim wyścigu Dudek i Zmarzlik również szukali prędkości pod płotem, z czego skorzystał Jack Holder – Australijczyk został na starcie, ale przyciął do krawężnika i pewnie wygrał. Ciekawie było też w walce Bewley’a, Kurtza i Fricke’a, w której lepiej odnaleźli się Australijczycy, choć po starcie prowadził Bewley.
Kłopoty Zmarzlika i Kubery
Ogromne kłopoty na początku zawodów miał Bartosz Zmarzlik. Pięciokrotnemu mistrzowi świata brakowało prędkości, a efektem był zaledwie punkt po dwóch seriach startów. W swoim trzecim biegu Polak również nie wystartował najlepiej i na przeciwległej prostej agresywnie walczył z Bewley’em i Kuberą, w efekcie czego drugi z Polaków spadł na koniec stawki.
Było to drugie z rzędu zero wychowanka Fogo Unii Leszno. Kubera zaczął od imponującego zwycięstwa, ale w kolejnych biegach mimo niezłej prędkości nie był w stanie zapunktować.
Najlepszym z Polaków w pierwszej fazie zawodów był jadący z dziką kartą Patryk Dudek. Żużlowiec PRES Toruń dysponował dobrą prędkością i przytomnie rozgrywał pierwszy łuk oraz starty. Po czterech seriach Dudek miał na koncie 9 punktów, w tym dwie trójki.
Znakomity Jack Holder i popisy Australijczyków
Turniej w Warszawie należał do Australijczyków. Jack Holder był zdecydowanie najszybszym zawodnikiem fazy zasadniczej i już po czterech startach z kompletem był o włos od awansu do wielkiego finału. Po drugiej lokacie na otwarcie znakomicie spisywał się Brady Kurtz.
Podobnie było w przypadku zwycięzcy sprzed roku, Jasona Doyle’a. Żużlowiec Krono-Plast Włókniarza Częstochowa zaczął od zera, ale później w dwóch startach zdobył 5 punktów. Oprócz Australijczyków błyszczał Fredrik Lindgren.
Szwed w 14. biegu zmierzył się z równie szybkim Bradym Kurtzem i po raz pierwszy kibice na PGE Narodowym byli świadkami kontrowersji. Na wyjściu z pierwszego łuku drugiego okrążenia Lindgren wynosił się z krawężnika na zewnętrzną, a tylnym kołem trafił przednie koło Australijczyka. Po chwili arbiter wykluczył Szweda, co nie spodobało się wielu kibicom oraz samemu Lindgrenowi. Szwed zadzwonił do arbitra, ale na nic się to zdało. W powtórce świetnie spisał się Dudek, który pokonał Kurtza.
Okropny wypadek Jasona Doyle’a
Niestety, nie był to jedyny upadek tego wieczoru. W kolejnym wyścigu Max Fricke w australijskim pojedynku starł się z Jasonem Doyle’em. Jadący z pola A Fricke próbował wywieźć starszego rodaka, ale Doyle nie opanował motocykla i odprostowaną maszyną uderzył w dmuchane bandy.
Niemal natychmiast na torze pojawiła się karetka, z której wyjęto nosze. Medycy długo udzielili mu pomocy i przenosili na nosze, na których Australijczyk opuścił stadion z podejrzeniem złamania nogi.
W powtórce pewnie wygrał Dominik Kubera. Polak wrócił na zwycięską ścieżkę i dzięki drugiej wygranej podłączył się do walki o bieg ostatniej szansy. Jak się okazało, dwie indywidualne trójki pozwoliły mu pozostać w turnieju.
Wyrównana walka o awans do barażów
Kolejny upadek i kolejna kontrowersja miała miejsce w 16. biegu. Na drugim łuku było ciasno pomiędzy Huckenbeckiem, Kvechem i Vaculikiem. Czech wyniósł się szerzej, zmuszając do tego samego Niemca, a dla jadącego najszerzej Słowaka zabrakło miejsca. Mimo protestów Vaculika to on został wykluczony z powtórki. W niej wygrał Bartosz Zmarzlik, ale do samej mety musiał naciskać na Jana Kvecha. Po minięciu mety doszło między nimi do kontaktu. Czech zaliczył niegroźny upadek.
Z sześcioma punktami na koncie Zmarzlik stanął pod ścianą i potrzebował punktów, by awansować dalej. Mistrz świata zdołał uporać się z Thomsenem, Michelsenem oraz Fricke’em, a do biegu ostatniej szansy awansował z 9 „oczkami”. Najlepszy w rundzie zasadniczej był Jack Holder, ale Australijczykowi nie udało się zachować statusu niepokonanego. W 19. wyścigu pokonał go fenomenalny Brady Kurtz, który tym samym jako drugi uzyskał awans do finału.
Po rundzie zasadniczej z turniejem pożegnali się Huckenbeck, Vaculik, Kvech, Bewley i Fricke oraz kontuzjowany Doyle.
Dudek i Kubera najszybsi w barażach
Polacy w komplecie awansowali do biegów ostatniej szansy. W pierwszym pod taśmą ustawili się Kubera i Zmarzlik, a ich rywalami byli Lebiediew oraz Fricke. Po równym starcie całej czwórki Kubera najlepiej rozegrał pierwszy łuk i pognał do mety po pewny awans. Fricke mocno wywieziony na pierwszym łuku przez Zmarzlika przyjechał do mety daleko z tyłu.
Bardzo równy był też start kolejnego biegu. Tym razem nie obyło się bez upadku – w starciu Lindgrena Dudka i Thomsena zabrakło miejsca dla tego ostatniego, a arbiter zdecydował o powtórce w pełnej obsadzie. Szansę wykorzystał jadący z dziką kartą Patryk Dudek.
Polsko-australijski finał
W finale Jack Holder nie zostawił złudzeń rywalom i pewnie zwyciężył. Drugi był Kurtz, który wyjedzie z Warszawy jako lider klasyfikacji generalnej cyklu FIM Speedway Grand Prix. Skład podium uzupełnił Patryk Dudek, najlepszy z biało-czerwonych tego dnia.
Wyniki:
1. Jack Holder (3,3,3,3,2) 14+3
2. Brady Kurtz (2,3,3,2,3) 13+2
3. Patryk Dudek (2,3,1,3,1) 10+3+1
4. Dominik Kubera (3,0,0,3,0) 9+3+0
5. Andrzej Lebiediew (2,1,3,2,3) 11+2
6. Robert Lambert (1,2,1,2,3) 9+2
7. Fredrik Lindgren (3,2,3,W,2) 10+1
8. Bartosz Zmarzlik (1,0,2,3,3) 9+1
9. Max Fricke (3,1,2,0,0,0) 6+0
10. Anders Thomsen (2,2,0,1,1) 6+0
11. Mikkel Michelsen (1,2,0,1,2) 6
12. Jason Doyle (0,3,2,U/-,-) 5
13. Daniel Bewley (1,1,1,0,2) 5
14. Jan Kvěch (0,0,0,2,1) 3
15. Martin Vaculík (0,1,2,W,0) 3
16. Kai Huckenbeck (0,0,1,1,0) 2
17. Mateusz Cierniak (1) 1
18. Bartłomiej Kowalski (1) 1
Bieg po biegu:
1. Kubera, Lebiediew, Michelsen, Huckenbeck
2. Lindgren, Thomsen, Lambert, Kvěch
3. Holder, Dudek, Zmarzlik, Doyle
4. Fricke, Kurtz, Bewley, Vaculík
5. Kurtz, Lambert, Lebiediew, Zmarzlik
6. Doyle, Michelsen, Bewley, Kvěch
7. Dudek, Thomsen, Vaculík, Kubera
8. Holder, Lindgren, Fricke, Huckenbeck
9. Lebiediew, Fricke, Dudek, Kvěch
10. Holder, Vaculík, Lambert, Michelsen
11. Lindgren, Zmarzlik, Bewley, Kubera
12. Kurtz, Doyle, Huckenbeck, Thomsen
13. Holder, Lebiediew, Thomsen, Bewley
14. Dudek, Kurtz, Michelsen, Lindgren (W)
15. Kubera, Lambert, Cierniak (Doyle U/-), Fricke
16. Zmarzlik, Kvěch, Huckenbeck, Vaculík (W)
17. Lebiediew, Lindgren, Kowalski, Vaculík
18. Zmarzlik, Michelsen, Thomsen, Fricke
19. Kurtz, Holder, Kvěch, Kubera
20. Lambert, Bewley, Dudek, Huckenbeck
21. Kubera, Lebiediew, Zmarzlik, Fricke
22. Dudek, Lambert, Lindgren, Thomsen
Finał: Holder, Kurtz, Dudek, Kubera