Topuria przechodzi do wyższej kategorii wagowej, zostawiając za sobą pas mistrzowski dywizji do 145 funtów. Jaki jest powód tak szokującej decyzji?
Gruzin ostatnio zadeklarował, iż więcej już go nie ujrzymy w dywizji piórkowej UFC. Oświadczył przy tym, iż przechodzi do kategorii lekkiej, gdzie w związku z niedostępnością mistrza chce się zmierzyć z Charlesem Oliveirą.
Rozniosło to się oczywiście ogromnym echem, bowiem Ilia to aktualny czempion kategorii do 66kg, a jego przejście do wyższej dywizji będzie jednoznaczne z tym, iż zwakuje on swój pas.
ZOBACZ TAKŻE: TRZĘSIENIE ZIEMI w UFC! Ilia Topuria wakuje pas mistrzowski i wita się z dywizją lekką!
Znamy przyczynę przejścia Topurii do dywizji lekkiej!
Otóż mierzący 170 cm wzrostu Ilia ostatnimi czasy zbijał do walki niemalże 20 kilogramów! Mianowicie mistrz kategorii do 66 kilogramów waży na co dzień więcej niż spora część zawodników konkurujących w dywizji lekkiej. O wadze Gruzina poinformował sam jego trener, Jorge Climent, którego wypowiedź znajduje się poniżej:
Na początku Ilia walczył w 61 kilogramach. Wciąż jest młody, a jest to okres, gdy nasze ciało się zmienia. Jego masa mięśniowa się zwiększa, jest coraz bardziej muskularny, a co za tym idzie – coraz ciężej ścina się wagę. (…) Zdecydowaliśmy się na to, bowiem chcieliśmy, żeby lepiej się czuł. Czasami widzę, iż Ilia waży 85 kilogramów, a musi schodzić do 66… to jest bardzo intensywne ścinanie wagi.
Dla przykładu Mateusz Gamrot waży ciut powyżej 80 kilogramów, a na co dzień konkuruje w kategorii do 70 kg. Tak duża waga Topurii tym bardziej świadczy o tym, iż jak najbardziej może namieszać w walce z czołowymi „lekkimi”.
Naturalnie niepokonany „El Matador” chciałby stanąć w szranki z Islamem Makhachevem, jednakże ten już za miesiąc ma walkę z Tsarukyanem. W związku ze starciem z Ormianinem będzie on niedostępny na termin, w którym Ilia chciałby stoczyć kolejny pojedynek (kwiecień/maj). Oczywiście zakładając, iż Rosjanin obroni swój tytuł po raz czwarty, nie przegrywając z „Ahalkalaketsem”.
ZOBACZ TAKŻE: Michał Pasternak chce walki z Marconiem i Ciosem! „Kibice by mnie kochali”
Nie zmienia to jednak faktu, iż gruzińsko-hiszpański zawodnik nie zawalczy o pas dywizji do 155 funtów przy okazji swojego najbliższego starcia. W związku z takim obrotem spraw chce on się zmierzyć z aktualnym numerem 1 tejże dywizji, czyli Charlesem Oliveirą. Niewątpliwie walka z „Do Bronxem” byłaby czymś kapitalnym, na co mało kto by narzekał.