Ibragim Chuzhigaev jest pewny siebie przed walką mistrzowską na KSW 105. Były mistrz twierdzi, iż kiedy starcie się rozpocznie Rafał Haratyk powinien uciekać do domu.
Ibragim Chuzhigaev powraca do federacji KSW po ponad półtorarocznej przerwie. Były mistrz kategorii półciężkiej po raz ostatni bronił pasa w sierpniu 2023 roku na KSW 85, a następnie zwakował tytuł gdyż chciał spróbować sił za oceanem.
Niestety marzenia Chuzhigaeva spełzły na niczym, gdyż nie udało mu się załapać do sezonu PFL w 2024 roku. To spowodowało, iż Ibragim stoczył w ubiegłym roku zaledwie jedną walkę z mało znanym przeciwnikiem.
Ibragim Chuzhigaev pewny siebie przed KSW 105
Ibragim Chuzhigaev wróci do KSW na najbliższej gali KSW 105 w Gliwicach. Reprezentant Turcji w programie KSW Battlecourse stwierdził, iż robi to dla kibiców, którzy chcieli jego powrotu.
– Przez rok nie stałem w miejscu, ciągle się rozwijałem, wzmacniałem się mentalnie. Wracam do KSW, bo jak ludzie mnie o to proszą po raz kolejny i kolejny, to już wstyd mi odmawiać. KSW zawsze dobrze mnie traktowało, więc w końcu to musiało się wydarzyć.
Ibragim Chuzhigaev jest niezwykle pewny siebie przed walką mistrzowską z Rafałem Haratykiem. Były mistrz kategorii do 93 kilogramów zasugerował, iż aktualny champion powinien brać nogi za pas i uciekać z okrągłej klatki.
– Patrząc na mistrza, uważam, iż pas nie jest we adekwatnych rękach. Przyjdę pokazać, kto faktycznie na ten tytuł zasługuje. Haratyk może się od razu położyć albo uciekać do domu, jedno z dwóch, lepiej dla niego. Zawsze chcę dawać widowiskowe walki, zawsze chcę kończyć rywali przed czasem. Zobaczymy, jak potoczy się ten pojedynek. W planach mam skończyć Haratyka do trzeciej rundy. Nieważne, czy przed czasem, czy na punkty, ale jestem pewien, iż pas wróci do swojego mistrza. Dlatego wróciłem.
Ibragim Chuzhigaev ma na koncie doskonałą serię dziesięciu zwycięstw z rzędu. Pochodzący z Czeczenii zawodnik nigdy nie przegrał walki w KSW.