Po zwycięstwie 3:0 przez Barcelonę w starciu z Mallorcą, wszystkie oczy kibiców LaLigi były zwrócone w kierunku Realu Madryt, którzy we wtorkowy wieczór zmierzyli się z Osasuną. Ostatecznie Królewscy wymęczyli zwycięstwo 1:0, a decydującego gola strzelił Kylian Mbappe z rzutu karnego. Jak wyliczył MisterChip w serwisie X - "Real Madryt pobił własny rekord i został pierwszym zespołem w historii La Liga, który nie przegrał meczu otwarcia przez 17 kolejnych sezonów" - czytamy.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy Szczęsny powinien publicznie palić? Żelazny: Trochę przegina, mógłby się wstrzymać
Mocne słowa po meczu Realu Madryt w LaLiga
Jednak gra Królewskich w starciu z niżej notowaną Osasuną nie porywała. "Bez fajerwerków, bez goleady, ale Real Madryt zwycięsko zainaugurował grę w nowym sezonie La Ligi" - tak podsumował ten pojedynek Jakub Trochimowicz ze Sport.pl Jak zareagowano na niego w Hiszpanii?
Dziennikarze "Marki" piszą wprost, iż Real Madryt "ledwo zaliczył" swój ligowy debiut. "Niedostatecznie przygotowany zespół Xabiego Alonso pokonał Osasunę bez błyskotliwości, ale i bez większych problemów, dominując w meczu i polegając na talencie Mbappe, który odwrócił losy meczu, stwarzając i wykorzystując rzuty karne" - czytamy.
Reakcja na czerwoną kartkę dla Bretonesa
"Mundo Deportivo" pisze bardziej bezpośrednio, iż "Real Madryt zagrał słabo". "Występ Królewskich był słaby, daleki od oczekiwań, jakie wzbudziło przybycie Xabiego Alonso" - czytamy.
Dziennikarze podkreślają, iż największy problem był w środku pola, gdzie "pokazały się słabości" drużyny Xabiego Alonso. "Bez nikogo w pomocy, kto mógłby ruszyć drużyną, grali krótkimi, niegroźnymi podaniami z dośrodkowaniami w pole karne do nieistniejącego napastnika" - dodano.
Serwis zabrał także głos nt. czerwonej kartki z końcówki meczu. Otrzymał ją Abel Bretones za faul na Gonzalo Garcii. "MD" zacytowało wypowiedź Mateu Lahoza z Movistar, który powiedział: "To żółta kartka. Należy ocenić samą akcję, a ta sprawa nie wpływa na integralność fizyczną Gonzalo" - oświadczył.
Ponadto Manolo Lama w stacji radiowej Cope stwierdził, iż "jeśli pokazuje czerwoną kartkę, powinno się wyrzucić także asystenta i sędziego" - grzmiał.
Sport.es: Mbappe odkorkował Real Madryt
Z kolei "AS" pisze, iż Real Madryt może być zadowolony z trzech punktów, "chociaż wieczór nie dał wielu powodów do przechwałek" - napisano i dodano, iż "mecz był bardziej metodyczny niż ekscytujący".
Zwrócono także uwagę, iż gra Królewskich w obronie była "znacznie lepsza" niż w ataku. Ponadto wyczyn Kyliana Mbappe, czyli strzelca jedynego gola określono: "Nowa era, ten sam bohater: Kylian Mbappe". "Pierwsze zwycięstwo Realu Madryt w tym sezonie La Liga jest, po raz kolejny, dziełem Kyliana" - podkreślono.
Zobacz też: Czas pożegnać Lewandowskiego. Brutalna rzeczywistość
Kataloński "Sport" również rozpisywał się na temat tego meczu. "Nie było szału ani wysublimowanego futbolu, który powinien być w drużynie z Xabim Alonso na ławce rezerwowych" - twierdzą dziennikarze i dodają, że: "Seksownego futbolu, którego domaga się Real Madryt, nigdzie nie można było znaleźć" - zaznaczono.
"Odrobina geniuszu Kyliana Mbappe odkorkowała ten Real Madryt, który był postrzegany jako ołowiany w ataku. Alonso musi zaszczepić więcej energii, zwłaszcza Viniciusowi i Alexandrowi-Arnoldowi" - zakończono.