Jest głośno o zachowaniu trenera Legii

2 godzin temu
Edward Iordanescu wpadł w furię! Legia miała problemy od samego początku meczu z Górnikiem, ale Rumun wybuchł dopiero po trzecim golu dla rywali. Ruszył wtedy do sędziego technicznego z pretensjami, wskazując, iż akcja bramkowa rozpoczęła się od faulu na Urbańskim. Sędziowie byli jednak innego zdania i bramkę uznali. Górnik pokonał Legię 3:1, a posada Iordanescu jest bardzo poważnie zagrożona.
Zatrudnienie Michala Gasparika w Górniku Zabrze wygląda na strzał w dziesiątkę. Zabrzanie są liderem Ekstraklasy, w niedzielę pokonali Legię Warszawa. Przy Łazienkowskiej humory są znacznie gorsze, głośno mówi się o tym, iż ten mecz może zadecydować o zakończeniu współpracy z Edwardem Iordanescu.


REKLAMA


Zobacz wideo Lech Poznań wykupi Luisa Palmę? Szymczak: "Kolejorz sobie po cichu kombinuje"


Spotkanie nie obyło się bez problematycznych decyzji arbitra. Marcin Borski, były sędzia międzynarodowy, zwrócił uwagę, iż Łukasz Kuźma popełniał sporo błędów. "Bardzo niepewne sędziowanie w 1 połowie. Przeoczony faul na bramkarzu Górnika, szereg innych, dziwnych decyzji. Może uspokoi nerwy w 2 połowie. Oby." - napisał na Twitterze. Życzenia Borskiego nie spełniły się. Górnik zdobył trzecią bramkę w kontrowersyjny sposób, a cała sytuacja zdenerwowała Iordanescu.


Iordanescu w nerwach! Jest nagranie
Jak widać na nagraniu umieszczonym przez Meczyki, sztab szkoleniowy Legii niezwykle żywiołowo zareagował na tę bramkę. Trener Iordanescu krewko gestykulował, sugerując, iż bramka powinna zostać cofnięta. Akcja bramkowa Górnika rozpoczęła się od starcia przy bocznej linii boiska, a według Rumuna faulowany wtedy był Kacper Urbański. Gol został jednak uznany, a Górnik podwyższył prowadzenie na 3:0. Legię było stać wyłącznie na trafienie Biczachczjana.


Legia po porażce z Górnikiem zajmuje siódme miejsce w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 15 punktów w 10 meczach. Ma jednak zaległe spotkanie z Piastem Gliwice.
Idź do oryginalnego materiału