Paweł Dawidowicz rozegrał w reprezentacji Polski 17 spotkań. Dopiero w trakcie kadencji Michała Probierza przestały być to pojedyncze epizody - zagrał dwa pełne mecze na Euro 2024, potem występował też w Lidze Narodów. W ostatnich meczach poprzedniego selekcjonera obrońca nie grał, a w dodatku niedawno mocno podpadł ekspertom oraz kibicom.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dostaję po plecach, bo ludzie wiedzą, jak mam na nazwisko"
Hajto wraca do słów Dawidowicza. "Myślałem, iż za długo na słońcu stał"
Przypomnijmy, iż Dawidowicz wzbudził spore kontrowersje, gdy próbował bronić decyzji Roberta Lewandowskiego o nieprzyjechaniu na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Obrońca stwierdził, iż on na miejscu napastnika Barcelony... symulowałby kontuzję. - Na jego miejscu w 88. minucie ostatniego meczu Barcelony złapałbym się za udo, zrobił kwaśną minę, poprosił o zmianę i dzień później wypuścił komunikat, iż nabawiłem się kontuzji - mówił Dawidowicz. Po tych słowach zalała go fala krytyki.
Teraz do tych słów Dawidowicza wrócił Tomasz Hajto, który uważa, iż obrońca nie powinien być już powoływany do kadry - choćby jeżeli utrzyma się na poziomie Serie A (obecnie nie ma klubu).
- Nie wiem w ogóle jak można tak powiedzieć. Nie przechodzi mi to przez głowę, iż w ogóle usta pozwoliły mu to powiedzieć. To jest dyskredytacja jego jako piłkarza profesjonalnego. To jest po prostu niemożliwe, żeby profesjonalny piłkarz, grający w Serie A i reprezentacji coś takiego powiedział publicznie. To jest dla mnie nie do pomyślenia - zaczął Hajto w rozmowie z Polsatem Sport.
- Ja myślałem najpierw, iż może za długo na słońcu stał, na wczasach był, jakiś udar, iż coś mu się pomyliło. Dla mnie ta odpowiedź to jest... nie ma prawa być powołany. Nigdy. On nie będzie grał w Serie A od deski do deski i ogólnie nigdy reprezentacji nie pomoże. W perspektywie na przykład całych eliminacji. To na co ja go mam brać? Na co mam brać człowieka, który powiedział, iż Robert Lewandowski ma oszukiwać i udawać kontuzję? Na co ja mam takiego gościa brać do reprezentacji? - zastanawiał się Hajto.
Reprezentacja Polski wciąż nie ma selekcjonera, choć według mediów to ma się zmienić już niedługo. Nowy trener Biało-Czerwonych nie będzie miał łatwego początku. Nie dość, iż atmosfera wokół kadry sięgnęła dna, to w dodatku we wrześniu Polaków czekają najważniejsze mecze eliminacji do mundialu - z Holandią (04.09) i Finlandią (07.09).