Stelmet Falubaz Zielona Góra wciąż pozostaje bez trenera na przyszły sezon. Po tym jak swoje odejście ogłosił Piotr Protasiewicz zarząd klubu szuka nowego szkoleniowca, ale to nie jest taką prostą sprawą. W kontekście drużyny „Myszki Miki” przewijało się już kilka nazwisk, ale najnowsza może dziwić. Adam Goliński skontaktował się bowiem z… legendą Stali Gorzów, Stanisławem Chomskim! On jednak po tym jak rozstał się z gorzowianami po sezonie 2023, to przeszedł na emeryturę od bycia pierwszym trenerem.
W tym roku Chomskiego oglądać mogliśmy w barwach Moonfin Malesa Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie wspomagał Kamila Brzozowskiego. Dla popularnego „Brzozy” był to debiutancki sezon jako pierwszego szkoleniowca, wobec czego działacze klubu z Ostrowa dali mu do pomocy właśnie „Stanleya”. Obaj panowie byli w tym roku wystawieni na głęboką wodę, gdyż Ostrovię przez niemal cały sezon byli nękani przez kontuzję. Teraz Stanisław Chomski w rozmowie z Telewizją Gorzów potwierdził zainteresowanie zielonogórzan. Odpowiedź byłą jednoznaczna.
– Rozmawiałem z prezesem Golińskim, ale jasno powiedziałem: nie pójdę do Falubazu. To decyzja ostateczna – powiedział.
Nie jest tajemnicą także to, iż wiele klubów by widziało Stanisława Chomskiego w swoich barwach. Legendarny trener pozostaje jednak przy swoim i nie ma zamiaru wracać na stanowisko pierwszego trenera. Ostatnio jego nazwisko przewija się jednak w kontekście objęcia Reprezentacji Polski. W tym przypadku nie wiemy jednak, czy Chomski jest na „nie”. Potwierdził jednak zainteresowanie kilku drużyn z dwóch najwyższych szczebli rozgrywkowych.
– Po zwolnieniu miałem siedem propozycji z klubów ekstraligowych i pierwszoligowych – nadmienił.
Na ten moment nie jest znana przyszłość legendarnego trenera. Wątpliwe jest jednak by całkowicie zrezygnował z działania przy żużlu, a możliwość objęcia Reprezentacji Polski przed Drużynowym Pucharem Świata może być bardzo kusząca. Chomski musi sobie jednak zdawać sprawę, iż apetyty przed finałem w Warszawie będą ogromne i nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza niż kolejny złoty medal.
