Najnowszy transfer z Międzynarodowej Federacji Samochodowej wzbudza wiele kontrowersji wśród zespołów Formuły 1.
Sezon 2026 w Formule 1 jawi się jako przełomowy za sprawą rewolucji technicznej, obejmującej przede wszystkim nowe jednostki napędowe. 50% mocy będzie w nich pochodziło z silnika elektrycznego.
Nie mniej istotną rolę będzie odgrywała aktywna aerodynamika, która pojawi się w przyszłym sezonie i doprowadzi między innymi do likwidacji systemu DRS.
Zespoły ostro pracują nad przygotowaniem jak najlepszych konstrukcji, a osoba, która uczestniczyła w ustalaniu nowych przepisów wydaje się być bardzo cennym nabytkiem.
Jak informuje portal autoracer.it, jedna z ekip – prawdopodobnie Cadillac – zakontraktowała na przyszły rok Jasona Somerville, byłego dyrektora w dziale aerodynamiki single seaterów Międzynarodowej Federacji Samochodowej.
Somerville uczestniczył w stworzeniu przepisów na przyszły rok, a w tej chwili rozpoczął swój okres wypowiedzenia w FIA i obowiązuje go jeszcze zakaz podejmowania roli w zespole F1. Skończy się on w maju 2026 roku i wówczas inżynier będzie mógł podjąć pracę w ekipie F1.
Jak informuje Autoracer.it, taki ruch nie podoba się wielu zespołom Formuły 1. Według nich, nie powinno dochodzić do takich sytuacji, a pracownik z tak istotną wiedzą nie powinien tak “szybko” podejmować pracy w ekipie F1.
Na podstawie: autoracer.it

3 godzin temu














