Historyczny krok w stronę F1. Jan Przyrowski jako pierwszy Polak w tej serii

rallypl.com 4 godzin temu

Jan Przyrowski oficjalnie ogłosił swój program wyścigowy na sezon 2026, wiążąc się z zespołem Race Performance Motorsport (RPM). Drugi wicemistrz Hiszpańskiej Formuły 4 awansuje do wyższej kategorii wyścigowej, realizując podwójny program startów. Polak weźmie udział w zimowym cyklu Formula Regional Middle East Trophy (FRMET) oraz w głównej serii europejskiej – Formula Regional European Championship (FREC).

Polski debiut w zimowej serii na Bliskim Wschodzie

Protegowany Akademii Motorsportu ORLEN stanie się pierwszym polskim kierowcą w historii, który wystartuje w zimowym cyklu FRMET. Rywalizacja rozpocznie się w drugiej połowie stycznia 2026 roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kalendarz obejmuje dwie rundy na torze Yas Marina w Abu Zabi oraz weekend wyścigowy na Dubai Autodrome. Finał zmagań zaplanowano na połowę lutego na obiekcie Lusail International Circuit w Katarze.

Zobacz też: Prosto z gali w Uzbekistanie na start rajdu. Marczyk i Gospodarczyk wygrywają Barbórkę

Wszystkie wyścigi odbędą się na torach posiadających homologację Grade-1, znanych z kalendarza Formuły 1. Dla Jana Przyrowskiego starty te stanowią okazję do poznania nowych obiektów oraz adaptacji do nowego bolidu Tatuus T-326 przed rozpoczęciem sezonu w Europie. Zespół RPM liczy na szybkie zrozumienie nowej konstrukcji, co może dać przewagę w dalszej części roku.

Awans do FREC i nowe formaty wyścigowe

Głównym punktem programu na sezon 2026 jest start w Formula Regional European Championship (FREC). Seria ta, wspierana przez FIA, stanowi bezpośrednie zaplecze dla Formuły 3. Sezon europejski ruszy pod koniec kwietnia na austriackim Red Bull Ringu, a zakończy się we wrześniu na niemieckim Hockenheimringu.

Formuła Regionalna wprowadza zmiany upodabniające ją do wyższych serii, w tym sprinty z odwróconą kolejnością pierwszej dwunastki z kwalifikacji. W co drugi weekend wyścigowy zawodnicy zmierzą się w trzech wyścigach. Jan Przyrowski udowodnił swoje umiejętności walki w tłoku w Formule 4, wygrywając w Aragonii po starcie z 9. pola oraz awansując na podium w Barcelonie z 15. pozycji.

Udany debiut we włoskiej „Świątyni Prędkości”

Decyzja o współpracy z zespołem RPM wynika z udanego debiutu Polaka w serii FRECA pod koniec sezonu 2025. Na torze Monza Jan Przyrowski zajął 5. miejsce, zdobywając miano najlepszego debiutanta. Wynik ten osiągnął mimo braku znajomości toru i ograniczonych testów – w suchych warunkach spędził w bolidzie Tatuus T-316 zaledwie 40 minut. W minionym sezonie 17-latek łącznie 14 razy stawał na podium i wygrał 7 wyścigów, zdobywając tytuł wicemistrza E4 Spanish Winter Championship oraz drugiego wicemistrza Hiszpańskiej Formuły 4.

Walka o punkty do superlicencji FIA

Starty w formułach regionalnych otwierają drogę do zgromadzenia punktów niezbędnych do uzyskania superlicencji FIA, uprawniającej do startów w Formule 1. Wymagany limit wynosi 40 punktów. Dobre wyniki we FREC przyciągają uwagę programów juniorskich zespołów F1, co ułatwia awans do Formuły 3 i Formuły 2.

Kategoria wybrana przez Przyrowskiego ma historię bezpośrednich awansów do F2, czego przykładem jest Andrea Kimi Antonelli. Zawodnicy FREC walczą również o przepustkę na prestiżowy Puchar Świata w Makau, odbywający się w listopadzie.

Jan Przyrowski podkreśla, iż wynik z Hiszpańskiej F4 nie oddaje w pełni jego tempa, dlatego celuje w regularne zwycięstwa w nowym otoczeniu.

„Bardzo się cieszę, iż mogę potwierdzić mój plan startowy w Formula Regional Middle East Trophy i Formula Regional European Championship wraz z zespołem RPM, który już w tym roku dał mi możliwość sprawdzenia się na Monzy. Wtedy poszło nam bardzo dobrze i świetnie nam się pracowało. Myślę, iż razem możemy osiągnąć bardzo dużo w okresie 2026, a z zupełnie nowym Tatuusem T-326 mamy dużą szansę pokusić się o dobre wyniki” – powiedział Jan Przyrowski, kierowca RPM.

„Po sezonie 2025 czuję, iż zajęte przeze mnie miejsce w Hiszpańskiej Formule 4, mimo iż jest bardzo dobre, to nie oddaje w pełni mojego faktycznego tempa i potencjału. Jestem głodny regularnej walki o podia i zwycięstwa, i wiem, iż stać mnie na to. W moim nowym zespole widzę pragnienie sukcesu i będę najszczęśliwszym kierowcą, jeżeli razem sięgniemy po najważniejsze trofea. Cieszy mnie fakt, iż już w styczniu wracam do rywalizacji i odkryję zupełnie nowe tory. Liczę na duże wsparcie kibiców. Dziękuję ogromnie za wsparcie firmie ORLEN i Akademii Motorsportu ORLEN, Geothermal Solutions, Prosperity, Repiński Transport, Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, Samarite, Enexa, Elektro-miz i Ansite. Zapraszam również do współpracy wszystkich, którzy chcieliby zaakcentować swoją obecność na nowych rynkach i być częścią wspólnej podróży do F1 – na pewno powalczymy o zwycięstwo i zrobimy coś kreatywnego” – podsumował protegowany Akademii Motorsportu ORLEN