Rasmus Jensen miał do tej pory dwa kontrakty na sezon 2026. W Polsce podpisał umowę z Texom Stalą Rzeszów, a w Szwecji dołączył do Västervik Speedway. jeżeli chodzi o starty w naszym kraju, czeka go sporo pracy. Musi znów odbudować swoją pozycję, jeżeli myśli o powrocie do PGE Ekstraligi. W tym sezonie jechał słabo – osiągnął średnią 1,352 pkt na bieg, co było jednym z gorszych wyników wśród seniorów w całej lidze.
W Bauhaus-Ligan też nie poszło mu najlepiej. Zakończył sezon jako 28. zawodnik ze średnią 1,618 pkt na bieg. Warto jednak dodać, iż w końcówce sezonu zmagał się z urazem stopy. Do kontuzji doszło po meczu w Polsce, gdy w ostatnim biegu przyjechał ostatni i w nerwach kopnął w telewizor.
Brakowało mu tylko kontraktu w Danii. Teraz to już się zmieniło – Jensen zostaje w Holsted Tigers. Przyszły rok będzie dla niego wyjątkowy, bo „Rasser” w 2026 roku świętuje 15 lat startów w klubie. Urodzony w Holsted zawodnik zadebiutował tam 2 maja 2012 roku i rozegrał już 149 spotkań. Sezon 2026 zacznie jubileuszowym, 150. meczem. Co ciekawe, pierwszy raz w duńskiej lidze wystąpił jednak w barwach Grindsted jako gość w 2011 roku.
Ogłoszenie składu Holsted Tigers rozpoczęto właśnie od Rasmusa Jensena i dotyczy dwóch najbliższych sezonów tj. 2026 i 2027. Klub, który w tym roku zdobył brązowy medal SpeedwayLigaen, jest najbardziej utytułowanym zespołem w Danii. Ma na koncie aż piętnaście tytułów mistrzowskich, choć na kolejne złoto czeka już od 2021 roku.















