Słoweńcy do sobotniego konkursu drużynowego przystępowali jako zdecydowani faworyci, ponieważ dzień wcześniej dwóch ich reprezentantów stanęło na podium w rywalizacji indywidualnej. Gospodarze zawodów w Planicy jednak zajęli "dopiero" trzecie miejsce, które wywalczyli rzutem na taśmę, wyprzedzając Polaków. Pewnym pocieszeniem może być dla nich fakt, iż w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej triumfował Domen Prevc.