1 dzień temu
Kamil Stoch raczej nie ma za sobą udanego sezonu w Pucharze Świata w skokach narciarskich, a jego najlepszy wynik to zajęcie 14. miejsca w konkursie. Legenda uzyskała tę lokatę w grudniu w Ruce. Ostatnio nieźle zaprezentował się również w Planicy, gdzie zajął 15. miejsce.
REKLAMA
Zobacz wideo Cmentarz z widokiem na mamucią skocznię. Niezwykłe miejsce w Vikersund
Kamil Stoch zaczął mówić o przyszłym sezonie. "Relacja kocham i nienawidzę"
Stoch jest legendą polskich skoków narciarskich, która najlepsze lata ma już jednak za sobą. Ostatnie zwycięstwo w Pucharze Świata zanotował w styczniu 2021 roku. W grudniu tego samego roku ostatni raz stanął indywidualnie na podium, później dwa razy z drużyną w 2023 r. Na igrzyskach olimpijskich w Pekinie otarł się o medal. Dziś jest daleki od dobrych wyników. W związku z tym wielu zastanawiało się, kiedy skoczek zakończy karierę. Ten nie zamierza się jednak jeszcze poddawać.
- W planach mam start w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Teraz to jest mój główny cel. A co będzie potem? Zobaczymy - powiedział w rozmowie z Interią. Z kolei teraz w wywiadzie dla Skijumping.pl zdradził, iż przez cały czas ma motywację do skakania i będzie przygotowywał się do kolejnego sezonu. - To relacja "kocham i nienawidzę". Skoki dają mi do wiwatu i potrafią mnie docisnąć, ale taki weekend jak ten przypomina mi, dlaczego tu jestem. Loty powyżej 230 metrów to czysta radość, paliwo do dalszej pracy. Z takim optymizmem kończę sezon i zaczynam kolejny. Po prostu kocham to robić. Uwielbiam skakać na nartach. Każda sekunda w powietrzu jest warta wszystkich wyrzeczeń - stwierdził.
W Pucharze Świata Kamil Stoch łącznie uzbierał 157 punktów. Dzięki temu zajął 31. miejsce w klasyfikacji generalnej.
