Czeski przemysł motoryzacyjny walczy z Unią Europejską

rallypl.com 1 dzień temu

Przemysł motoryzacyjny, najważniejszy filar gospodarki wielu krajów, w 2025 roku stanie przed szeregiem wyzwań. Firmy zapowiadają spadek produkcji lub stagnację, co może znacząco wpłynąć na sytuację rynkową.

Wiele trudności wynika z zaostrzonych regulacji Unii Europejskiej, które nakładają kary na producentów za przekroczenie limitów emisji CO2. Czeski rząd ma zamiar z tym walczyć.

Kary za emisje CO2 a przyszłość samochodów elektrycznych

Unijne przepisy wymagają od producentów zmniejszenia średniej emisji dwutlenku węgla do poziomu poniżej 94 g/km. Niewywiązanie się z tych norm grozi karą w wysokości 95 euro (około 2400 koron) za każdy dodatkowy gram CO2. Firmy muszą więc intensywnie inwestować w elektryfikację swoich flot.

„Aby firmy samochodowe były w stanie spełnić limity emisji w przyszłym roku, udział pojazdów elektrycznych w całej branży musiałby wynosić około 25 procent. Prawdopodobnie nierealistyczne jest oczekiwanie tak gwałtownego wzrostu z 14 do 25 procent” – powiedział Martin Jahn, prezes Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego i członek zarządu Škoda Auto.

Jednak sprzedaż samochodów elektrycznych nie spełnia oczekiwań. Od stycznia do listopada 2024 roku w Unii Europejskiej sprzedano około 1,3 miliona w pełni elektrycznych pojazdów. Wysokie ceny energii oraz konkurencja ze strony chińskich producentów dodatkowo komplikują sytuację.

Czeski rząd zawiera sojusze z innymi krajami

Czeski rząd aktywnie działa na rzecz złagodzenia regulacji. Minister transportu Martin Kupka podkreśla, iż Czechy zyskały wsparcie Niemiec, Włoch oraz Francji w inicjatywie przesunięcia kar. Jednocześnie eksperci zwracają uwagę, iż osiągnięcie wymaganego 25% udziału samochodów elektrycznych w rynku w 2025 roku wydaje się mało realne.

„Uważam, iż Unia Europejska nie zobaczy zbyt wiele pieniędzy z kar. Z drugiej strony, kto zobaczy pieniądze, to Tesla, chińscy producenci samochodów elektrycznych, którzy będą sprzedawać kredyty renomowanym firmom motoryzacyjnym. Stracą oni swoje zyski i ostatecznie nie będą mieli pieniędzy na przyszły rozwój” – obawia się Robert Kiml, prezes Toyota Motor Manufacturing Czech.

Największy czeski producent samochodów, Škoda Auto, w 2024 roku sprzedał blisko milion pojazdów, co czyni ją jednym z pięciu liderów w Europie. Samochody elektryczne stanowiły jednak jedynie 10% produkcji marki. Nowy model Elroq, na który złożono już ponad 10 000 zamówień, ma szansę poprawić te statystyki.

Fabryka Hyundaia w Nošovicach również przewiduje spadek produkcji w 2025 roku, co wynika z niepewności dotyczącej przyszłego popytu na pojazdy elektryczne. Firma planuje zwolnienia oraz ograniczenie prędkości linii produkcyjnych.

Pomimo trudności branża motoryzacyjna nie zwalnia tempa w zakresie innowacji. Toyota, producent hybrydowy, odnotowała 25% wzrost produkcji w Czechach w 2024 roku. Firma planuje dalszy rozwój technologii hybrydowych i elektrycznych, co może złagodzić wpływ unijnych kar.

Pomimo prognozowanych wyzwań rok 2024 zakończył się rekordową produkcją w Czechach. Do listopada wyprodukowano prawie 1,4 miliona samochodów, co oznacza wzrost o 5% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Wśród nich było 144 000 samochodów elektrycznych, w tym 36 000 hybryd typu plug-in.


Źródło: ct24.ceskatelevize.cz

Idź do oryginalnego materiału