W niedzielę odbędzie się mecz, który zakończy tegoroczny sezon rozgrywek ligowych na terytorium Polski. Na Stadionie im. Edwarda Jancarza poznamy zwycięzcę dwumeczu barażowego. Drugi pojedynek pomiędzy Gezet Stalą Gorzów a Abramczyk Polonią Bydgoszcz rozstrzygnie, kto zagwarantuje sobie miejsce w PGE Ekstralidze na rok 2026.
Mecz o wszystko dla obu ekip
Pierwsze starcie obu zespołów miało miejsce w minioną niedzielę i dostarczyło kibicom wielu emocji. Więcej powodów do euforii mieli jednak fani „Gryfów”, którzy wciąż czekają na powrót swojego ukochanego klubu do elity. Po 15 biegach barażu to Polonia jest bliżej jazdy w najlepszej lidze świata, ponieważ na swoim terenie pokonała Stal 47:43. Zaliczka podopiecznych Tomasza Bajerskiego nie jest jednak wysoka, szczególnie iż w Gorzowie będzie naprawdę trudno o obronę przewagi, jaką bydgoszczanie wywalczyli na swoim domowym owalu.
Ostatnie dni pokazują, iż sytuacja gorzowskiego klubu żużlowego jest bardzo trudna, a problemy finansowe zdają się rzutować na atmosferę wokół drużyny. Spadek do Metalkas 2. Ekstraligi byłby dla żółto-niebieskich prawdziwą klęską, co z pewnością będzie miało wpływ na motywację ekipy prowadzonej przez Piotra Śwista. Wszak w ostatnim meczu na „Jancarzu”, kiedy Stal Gorzów podejmowała Innpro ROW Rybnik, rozgromili oni swoich rywali. Podobnie jest teraz, kiedy oczekiwania wydają się być podobne, a gospodarze będą w niedzielę faworytem zarówno do zwycięstwa w spotkaniu jak i całym dwumeczu.
Dyspozycja liderów kluczowa dla Polonii
Z kolei ekipa z Bydgoszczy będzie miała przed sobą arcytrudne zadanie. Podopieczni Tomasza Bajerskiego pojadą na teren ekstraligowego zespołu i będą musieli odpowiednio dopasować się do warunków torowych. Pomóc w tym może jednak Szymon Woźniak, który gorzowski owal zna bardzo dobrze. Kapitan Polonii startował bowiem dla Stali w latach 2018-2024. Poza znajomością toru ważna będzie również dyspozycja liderów. To właśnie ich punkty mogą zadecydować o tym, kto zwycięży w całym dwumeczu.
Kolejny raz uwagę wszystkich obserwatorów będzie przykuwał występ Maksymiliana Pawełczaka. Przede wszystkim 16-latka trzeba wyróżnić za pierwsze starcie obu ekip, kiedy debiutując, zapisał na swoim koncie aż 10 punktów. Po piątkowym finale Speedway of Nations wychowanka Polonii czeka kolejne wyzwanie. W dodatku będzie to dla niego pierwszy oficjalny mecz wyjazdowy, co może sprawić pewne trudności. Patrząc jednak na ostatnie dni wychowanka Polonii, trzeba przyznać, iż również w Gorzowie może on popisać się fantastyczną dyspozycją.
Stal ma wszystko, aby wygrać
W przypadku Gezet Stali Gorzów należy pamiętać, iż ogromnym atutem zespołu prowadzonego przez trenera Śwista będzie możliwość korzystania z zastępstwa zawodnika. Poza tym zawieść nie powinni liderzy. Wprawdzie Anders Thomsen w Bydgoszczy zaprezentował się znakomicie, jednak do potencjalnego zwycięstwa zabrakło punktów Martina Vaculika. Słowa na swoim koncie zapisał bowiem zaledwie 8 „oczek” w sześciu startach.
Dodatkowo warto pamiętać, iż na Stadionie im. Edwarda Jancarza lepiej powinni spisać się juniorzy. Oskar Paluch i Hubert Jabłoński w Bydgoszczy zdobyli łącznie 4 punkty. Na domowym torze lepiej powinien spisać się szczególnie pierwszy z tej dwójki. Jak pokazał pierwszy pojedynek, to właśnie dyspozycja młodzieżowców może mieć bardzo istotne znaczenie w kontekście końcowego rezultatu.
Początek meczu zaplanowano na godzinę 19:30. Kibice będą mogli oglądać rywalizację na antenie Canal+ Sport. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania.
Awizowane składy
Gezet Stal Gorzów
9. Andrzej Lebiediew
10. Mikołaj Krok
11. Oskar Fajfer
12. Martin Vaculik
13. Anders Thomsen
14. Oskar Paluch
15. Hubert Jabłoński
16.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz
1. Szymon Woźniak
2. Tom Brennan
3. Kai Huckenbeck
4. Krzysztof Buczkowski
5. Aleksandr Łoktajew
6. Maksymilian Pawełczak
7. Kacper Andrzejewski
8.
Oskar Paluch
