Brytyjczyka zabraknie w Ostrowie! Znamy decyzją zawodnika

speedwaynews.pl 4 godzin temu

Prawdopodobnie najważniejszą imprezą żużlową w sobotę był finał Speedway of Nations na Motoarenie w Toruniu. Rywalizacja dostarczyła kibicom wielu wrażeń, szczególnie iż o zwycięzcy decydował bieg finałowy. W nim Polacy okazali się słabsi od Australijczyków, którzy po raz drugi w historii sięgnęli po zwycięstwo w SoN. Podium uzupełnili natomiast Duńczycy. Spośród innych ekip wymienianych w kontekście walki o najwyższe miejsca zawieść mógł nieco występ reprezentacji Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy zajęli bowiem dopiero piąte miejsce, wyprzedzając jedynie Łotwę i Czechy. Dodatkowo sobotnia rywalizacja zakończyła się pechowo dla jednego z ich zawodników.

Pechowe zawody dla Bewleya

W biegu trzynastym zwycięzcy SoN z 2024 roku mierzyli się z reprezentacją Polski. Do pewnego momentu bieg układał się po ich myśli. Na prowadzeniu jechał bowiem Robert Lambert, a walkę z biało-czerwonymi toczył Daniel Bewley. Brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata po tym, jak został lekko wywieziony przez Bartosza Zmarzlika, zahaczył o dmuchaną bandę i upadł na tor. 26-latek przez dłuższy czas nie podnosił się z toru, co mogło wywołać niepokój o jego zdrowie.

Po chwili Bewley wrócił do parku maszyn o własnych siłach, jednak na jego twarzy widać było wyraźny grymas bólu. Jak się później okazało, Brytyjczyk na torze się już nie pojawił, a w jego miejsce dwukrotnie pojechał Tom Brennan. 26-letni zawodnik startujący w PGE Ekstralidze dla Betard Sparty Wrocław mocno się poobijał, ale uniknął poważnych kontuzji, o czym mówił w wywiadzie na antenie Eurosportu 2.

Zabraknie go w Ostrowie

W niedzielę natomiast żużlowiec z Wielkiej Brytanii miał pojawić się w Ostrowie Wielkopolskim podczas turnieju o Łańcuch Herbowy. Z powodu upadku w Toruniu Brytyjczyk postanowił się jednak wycofać z udziału w zawodach. To oznacza, iż trzeciego zawodnika świata zabraknie w towarzyskiej rywalizacji na Stadionie Miejskim.

Kibice, którzy wybierają się na niedzielny turniej mimo braku Daniela Bewleya nie mogą narzekać na czołowych nazwisk w obsadzie zawodów. Na torze zobaczymy bowiem takich żużlowców jak: Brady Kurtz, Patryk Dudek, Artiom Łaguta czy Mikkel Michelsen.

Daniel Bewley
Idź do oryginalnego materiału