Co się z nimi stało? Wygrali tylko jeden mecz

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Największe rozczarowanie sezonu?

W większości ligach jesteśmy mniej więcej na półmetku fazy zasadniczej. Nie inaczej jest w Krajowej Lidze Żużlowej. Cztery drużyny mają na swoim koncie siedem, a pozostałe trzy, sześć rozegranych spotkań. Tabelę zamyka dość nieoczekiwanie OK Kolejarz Opole, który jest jednym z największych rozczarowań tego sezonu. Podopieczni Marcina Sekuli mają na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo. Odnieśli je w drugiej kolejce 20 kwietnia, czyli ponad 2 miesiące temu! Pokonali wtedy powracający do ligowego ścigania zespół z Krakowa, dla którego była to inauguracja.

O ile na początku sezonu opolanie walczyli jak równy z równym z głównymi pretendentami do awansu – Startem Gniezno i Wybrzeżem Gdańsk, tak później ponieśli wyraźną porażką w Daugavpils czy dość nieoczekiwanie nie poradzili sobie przed własną publicznością z Polonią Piła. W czerwcu natomiast Kolejarz poległ zarówno w Landshut, jak i w Opolu podczas rewanżu z „Diabłami” i to aż 38:52. Na ten moment zamykają tabelę Krajowej Ligi Żużlowej, mając na koncie tylko dwa „oczka”.

Opolanie meldowali się w fazie play-off nieprzerwanie od 2018 roku. W pandemicznym sezonie co prawda rozgrywki zostały zakończone po rundzie zasadniczej, ale wtedy Kolejarz zajął drugie miejsce, więc gdyby takowa się odbyła to także by się w niej znaleźli. Można zatem powiedzieć, iż od siedmiu lat ekipa ze Wschodniej 2 była w najlepszej czwórce zespołów Krajowej Ligi Żużlowej. Wszystko wskazuje na to, iż to będzie najgorszy sezon Kolejarza od 2017, kiedy to rozgrywki zakończyli na szóstym miejscu, wyprzedzając tylko swojego imiennika z Rawicza.

Co się stało?

Do Opola przed sezonem wrócili Oskar Polis i Hubert Łęgowik. Dodatkowo Kolejarz wypożyczył z Włókniarza Częstochowa Jamesa Pearsona na pozycję U24. Odeszli z drużyny natomiast Robert Chmiel. Emil Breum oraz Kevin Juhl Pedersen. Polis godnie zastępuje Chmiela. Na tym etapie sezonu wychowanek Włókniarza ma choćby minimalnie lepszą średnią biegopunktową niż wychowanek ROW-u w zeszłym sezonie. Powrót Łęgowika jednak okazał się nietrafiony. 30-latek jest dopiero 22. w klasyfikacji średnich z wynikiem 1,657 pkt./bieg. Jest to wyraźnie gorszy wynik od zeszłorocznego. Na całej linii zawodzi natomiast Mathias Thörnblom. Szwed posiada aktualnie średnią biegopunktową 1,346, co jest aż od 0,4 pkt. słabszym wynikiem niż przed rokiem. W ostatnich dwóch domowych spotkaniach zdobył zaledwie 3 „oczka”.

Kolejarz nie może narzekać na postawę swoich juniorów, którzy są jednocześnie wychowankami klubu ze Wschodniej 2. W tym sezonie w wyścigach juniorskich dwukrotnie wygrywali drużynowo, trzykrotnie remisowali oraz dwa razy przegrywali. Oskar Stępień ma choćby wyższą średnią biegopunktową niż w zeszłym roku, ale ostatnio złamał obojczyk, co jest bolesną stratą w kadrze Marcina Sekuli. Formacja U24 w tym sezonie liczy tylko jednego zawodnika – Jamesa Pearsona. Australijczyk prezentuje się bardzo podobnie jak Emil Breum i Kevin Juhl Pedersen w zeszłym sezonie, więc tutaj także nie ma co upatrywać słabych wyników.

Smolinski na ratunek

Ostatnio Kolejarz pochwalił się zakontraktowaniem Martina Smolinskiego. Niemiec gwałtownie zadebiutował podczas meczu w Landshut, w którym zdobył zdobył 8 punktów i 3 bonusy. Trzeba przyznać, iż był to całkiem niezły występ niespełna 41-latka. W domowym starciu przeciwko Landshut Devils kibice jednak nie ujrzeli Smolinskiego.

Podsumowując, największym problemem Kolejarza jest postawa na domowym torze. Wciąż pozostają bez zwycięstwa na stadionie im. Mariana Spychały. Oprócz Oskara Polisa próżno szukać zawodnika, który może nazwać się pierwszą linią. Bez przebudzenia się Huberta Łęgowika lub Mathiasa Thörnbloma Kolejarz może zapomnieć o podtrzymaniu serii sezonów zakończony w fazie play-off. Zakontraktowanie Martina Smolinskiego pokazało, iż sztab szkoleniowy szuka wzmocnień kadrowych, ale na tym etapie sezonu trudno będzie ściągnąć do drużyny żużlowca, który z miejsca może stać się liderem. Opolanie mierzą się także z kontuzjami młodzieżowców, które jeszcze bardziej utrudniają im wygrzebanie się z kryzysu.

Oskar Polis – lidera Kolejarza Opole
Idź do oryginalnego materiału