Pół roku temu żużlowy świat obiegła zaskakująca informacja. W terminarzu rumuńskiej federacji na sezon 2025 pojawiła się nowa impreza – Puchar Rumunii i Bułgarii. Miała ona odbyć się w drugi weekend sierpnia na torze w bułgarskim Tyrgowiszte. Byłby to wielki powrót, bowiem na tym obiekcie nie ścigano się od czternastu lat. Z kolei w całej Bułgarii poprzednie żużlowe zawody rozegrano w 2016 roku, kiedy to podjęto się trwającej dwa sezony reaktywacji toru w Szumen.
Bardzo szybko, bo już na przełomie stycznia i lutego, Bułgarzy na czele z zarządzającym całą reaktywacją Stojanem Stojanowem zaczęli chwalić się efektami swoich prac na obiekcie w Tyrgowiszte. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Niestety z biegiem czasu nowe informacje o aktualnym stanie toru zaczęły pojawiać się coraz rzadziej. Wszyscy zaczęli domyślać się, jaka jest tego przyczyna – na wiosnę tempo prac znacząco zwolniło. Najbardziej zaangażowani Bułgarzy zaczęli skarżyć się, iż zaczęło brakować chętnych do pomocy. W lipcu stało się jasne, iż na tegoroczną reaktywację żużla w Bułgarii nie ma szans. Możliwe, iż kolejna próba zostanie podjęta w okresie 2026.
Taka informacja oznacza, iż liczba państw z przynajmniej jednymi żużlowymi zawodami pozostaje niezmienna. w okresie 2025 ścigano się w 25 państwach. Te kraje to: Polska, Dania, Szwecja, Wielka Brytania, Rosja, Czechy, Niemcy, Ukraina, Łotwa, Norwegia, Finlandia, Słowacja, Austria, Węgry, Słowenia, Chorwacja, Rumunia, Włochy, Francja, Holandia, Belgia, Australia, Stany Zjednoczone, Argentyna i Nowa Zelandia.